To już trzecie podejście rządu Platformy do przebudowy w ochronie zdrowia. Pierwsze zakończyło się samowycofaniem złożonych w Sejmie projektów, które okazały się łudząco podobne do tych pozostawionych w ministerialnych szufladach jeszcze przez prof. Religę. Drugie zakończyło się wetem prezydenta. Trzecie właśnie zapowiedziała minister Ewa Kopacz. Podobno nad "nowym otwarciem", czyli owym pakietem ustaw ministerstwo pracuje już od roku. Niestety założeń tych projektów nie konsultowano ani z NIL, ani ze związkami zawodowymi, ani z licznymi stowarzyszeniami działającymi w ochronie zdrowia. Kto więc pisze te ustawy?