Pakietem! Dobijemy go pakietem!

14.05.2010
Grzegorz Krupiński
Resort zdrowia po raz kolejny zapowiedział "pakiet" ustaw reformujących ochronę zdrowia. I po raz kolejny, obok zmian rewolucyjnych, przełomowych czy choćby ważnych miałyby się w owym "pakiecie" znaleźć przepisy co najwyżej porządkujące czy konsolidujące obowiązujące już prawo. Nasuwa się refleksja, że ministerstwo, zarzucając posłów pracą, znów zechce "przepchnąć kolanem" buble prawne, byle tylko wykazać się przed wyborcami "sukcesem". Brakuje jedynie, żeby ponownie w "pakiecie" znalazła się "ustawa wprowadzająca", która uzależni wejście w życie przepisów niezbędnych od wdrożenia propozycji kontrowersyjnych i opcjonalnych.
O tym się mówi
  • MZ i NFZ chcą wspierać procesy konsolidacji szpitali
    Ma to być remedium na problemy szpitalnictwa i – obok odwracania piramidy świadczeń – kluczowy element zmian systemowych. Minister zdrowia zapowiedziała, że rozmowy z przedstawicielami samorządów, o których wspominała już w marcu, ruszą lada chwila.
  • Na rozmowy o systemie nie ma miejsca i czasu
    MZ nie potrafi załatwić tak błahej systemowo sprawy, jak uwolnienie od kary lekarzy ukaranych za tzw. nienależną refundację preparatu mlekozastępczego. Jak mamy uwierzyć, że możliwe będą jakiekolwiek decyzje systemowe? – pyta Łukasz Jankowski, prezes NRL.
  • Zdrowie. Zmiany, ale jakie?
    Mimo że media piszą o karuzeli stanowisk w resorcie zdrowia i NFZ, jest kilka takich, na których zmian nie było, czego premier (oraz jego otoczenie) nie rozumie i – co więcej – tych zmian się domaga.