O co chodziło pielęgniarkom

01.04.2011
Elżbieta Zakrzewska
elzbieta-zakrzewska.blog.onet.pl
Rządowy projekt ustawy o działalności leczniczej, tak jak i pozostałe, podlegał obróbce w mojej komisji. W trakcie jej prac dokonano szeregu merytorycznych zmian do przedłożenia rządowego. Jednak ani tych zmian, ani samej ustawy nie mam zamiaru omawiać. Chcę natomiast zatrzymać się na sprawie najbardziej kontrowersyjnej dotyczącej zatrudnienia pielęgniarek i położnych, które w czasie tego posiedzenia Sejmu, i jeszcze po nim, okupowały jego galerię protestując przeciwko planowanym rozwiązaniom. O co im chodziło?
O tym się mówi
  • MZ i NFZ chcą wspierać procesy konsolidacji szpitali
    Ma to być remedium na problemy szpitalnictwa i – obok odwracania piramidy świadczeń – kluczowy element zmian systemowych. Minister zdrowia zapowiedziała, że rozmowy z przedstawicielami samorządów, o których wspominała już w marcu, ruszą lada chwila.
  • Na rozmowy o systemie nie ma miejsca i czasu
    MZ nie potrafi załatwić tak błahej systemowo sprawy, jak uwolnienie od kary lekarzy ukaranych za tzw. nienależną refundację preparatu mlekozastępczego. Jak mamy uwierzyć, że możliwe będą jakiekolwiek decyzje systemowe? – pyta Łukasz Jankowski, prezes NRL.
  • Zdrowie. Zmiany, ale jakie?
    Mimo że media piszą o karuzeli stanowisk w resorcie zdrowia i NFZ, jest kilka takich, na których zmian nie było, czego premier (oraz jego otoczenie) nie rozumie i – co więcej – tych zmian się domaga.