Debata zdrowotna czy wizerunkowa?

06.09.2011
Renata Górna, ekspert OPZZ ds. ochrony zdrowia
OPZZ
Na początek definicje "debaty":
"Debata to poważna i długa dyskusja, zwykle publiczna nad jakimś ważnym problemem" (wg. Słownika języka polskiego)
"Debata (także: obrady) to dyskusja o sformalizowanej formie, wymiana poglądów na dany temat, najczęściej w większym gronie osób, np. na zebraniu, posiedzeniu, zgromadzeniu, zjeździe. Dyskusja ta dotyczy wyboru najlepszego rozwiązania omawianego problemu lub sprawy" (wg. Wikipedii).

Pierwszą w tej kampanii wyborczej debatę, z udziałem przedstawicieli PO, PSL, SLD i PJN, poświęcono ochronie zdrowia i polityce społecznej. Warto ocenić, czy dyskusja o tak ważnej tematyce spełniła oczekiwania przeciętnego Wyborcy - Pacjenta. Oczekiwania społeczne były chyba podobne: poznać najważniejsze postulaty poszczególnych ugrupowań, rozumieć je i być przekonanym, że dane rozwiązanie przyniesie lepszą zmianę. Należy jednak wziąć pod uwagę, że debata wyborcza rządzi się swoimi prawami, a więc jej uczestnicy (partie) chcą się pokazać z jak najlepszej strony, także tej wizerunkowej. Które elementy zwyciężyły w debacie zdrowotnej - merytoryczne czy socjotechniczne?

O tym się mówi
  • MZ i NFZ chcą wspierać procesy konsolidacji szpitali
    Ma to być remedium na problemy szpitalnictwa i – obok odwracania piramidy świadczeń – kluczowy element zmian systemowych. Minister zdrowia zapowiedziała, że rozmowy z przedstawicielami samorządów, o których wspominała już w marcu, ruszą lada chwila.
  • Na rozmowy o systemie nie ma miejsca i czasu
    MZ nie potrafi załatwić tak błahej systemowo sprawy, jak uwolnienie od kary lekarzy ukaranych za tzw. nienależną refundację preparatu mlekozastępczego. Jak mamy uwierzyć, że możliwe będą jakiekolwiek decyzje systemowe? – pyta Łukasz Jankowski, prezes NRL.
  • Zdrowie. Zmiany, ale jakie?
    Mimo że media piszą o karuzeli stanowisk w resorcie zdrowia i NFZ, jest kilka takich, na których zmian nie było, czego premier (oraz jego otoczenie) nie rozumie i – co więcej – tych zmian się domaga.