Minister dostał straszne lanie

20.02.2012
Andrzej Kaczmarczyk
MP
Andrzej Kaczmarczyk (Medycyna Praktyczna) Jak Pan ocenia pierwsze 100 dni ministra Bartosza Arłukowicza?

Jacek Krajewski (prezes Porozumienia Zielonogórskiego) - Dość niejednoznacznie. Problem z ustawą refundacyjną w dużym stopniu był spowodowany spóźnionymi działaniami ministerstwa i to już wtedy gdy rządził w nim nowy minister. Rozporządzenie w sprawie recept zostało opublikowane dopiero 23 grudnia. Tydzień przed wejściem w życie ustawy. Dodatkowo też późno ukazała się lista leków refundowanych szybko potem zmieniona. Przypominam te znane fakty, by pokazać, że choć nie całkowicie to w dużej mierze trzeba obwinić nowego ministra o tak późne ogłoszenie tych aktów prawnych i spowodowanie ogromnego zamieszania. Wiem, że zastał ogromny chaos w ministerstwie i miał mało czasu żeby ustawę wprowadzić w życie, ale nie wykorzystał tego czasu w sposób optymalny.

O tym się mówi
  • MZ i NFZ chcą wspierać procesy konsolidacji szpitali
    Ma to być remedium na problemy szpitalnictwa i – obok odwracania piramidy świadczeń – kluczowy element zmian systemowych. Minister zdrowia zapowiedziała, że rozmowy z przedstawicielami samorządów, o których wspominała już w marcu, ruszą lada chwila.
  • Na rozmowy o systemie nie ma miejsca i czasu
    MZ nie potrafi załatwić tak błahej systemowo sprawy, jak uwolnienie od kary lekarzy ukaranych za tzw. nienależną refundację preparatu mlekozastępczego. Jak mamy uwierzyć, że możliwe będą jakiekolwiek decyzje systemowe? – pyta Łukasz Jankowski, prezes NRL.
  • Zdrowie. Zmiany, ale jakie?
    Mimo że media piszą o karuzeli stanowisk w resorcie zdrowia i NFZ, jest kilka takich, na których zmian nie było, czego premier (oraz jego otoczenie) nie rozumie i – co więcej – tych zmian się domaga.