Dotychczasowe formy protestu lekarzy nie były dobrze dobrane przede wszystkim ze względu na narażenie lekarzy na szykany - mówi Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL.
Maciej Müller: Zaskoczyła Pana piątkowa decyzja Prezydium NRL o zawieszeniu protestu?
Krzysztof Bukiel: Nie zaskoczyła mnie i nie mam jej Izbie za złe. Sytuacja nie jest prosta. Myślę, że nie oznacza to konfliktu między NRL a Porozumieniem Organizacji Lekarskich - po prostu przyjmujemy inną strategię negocjacyjną. Tak czy inaczej wszyscy jesteśmy w sporze z rządem. Naczelna Rada uważała, że wyjście rządowi naprzeciw da lepsze efekty, naszym zdaniem przyniesie je demonstrowanie sporu.