Dlaczego pieniądze nie idą za pacjentem

07.12.2012
Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia
Sejm
Hasło, które przewodziło reformie służby zdrowia w końcu lat 90., że pieniądze będą szły za pacjentem, byłoby uzasadnione, gdyby rzeczywiście w ochronie zdrowia funkcjonowała zasada popytu i podaży. Mam wrażenie, że to nie jest czysty rynek i nie można stawiać sprawy w ten sposób tak do końca, na 100%.
O tym się mówi
  • MZ i NFZ chcą wspierać procesy konsolidacji szpitali
    Ma to być remedium na problemy szpitalnictwa i – obok odwracania piramidy świadczeń – kluczowy element zmian systemowych. Minister zdrowia zapowiedziała, że rozmowy z przedstawicielami samorządów, o których wspominała już w marcu, ruszą lada chwila.
  • Na rozmowy o systemie nie ma miejsca i czasu
    MZ nie potrafi załatwić tak błahej systemowo sprawy, jak uwolnienie od kary lekarzy ukaranych za tzw. nienależną refundację preparatu mlekozastępczego. Jak mamy uwierzyć, że możliwe będą jakiekolwiek decyzje systemowe? – pyta Łukasz Jankowski, prezes NRL.
  • Zdrowie. Zmiany, ale jakie?
    Mimo że media piszą o karuzeli stanowisk w resorcie zdrowia i NFZ, jest kilka takich, na których zmian nie było, czego premier (oraz jego otoczenie) nie rozumie i – co więcej – tych zmian się domaga.