Doniesienia prasowe dotyczące wybitnego zaangażowania urzędników Ministerstwa Zdrowia i NFZ w sprawie prywatnej kliniki w Warszawie lub szpitala na Śląsku zadziwiają i wprawiają pacjentów w zażenowanie. Żałuję, że Ministerstwo Zdrowia i NFZ z taką samą uwagą i zaangażowaniem nie wstawiało się za pacjentami - pisze Piotr Piotrowski, inicjator Porozumienia 1 Czerwca, w liście do Bartosza Arłukowicza.
Szanowny Panie Ministrze,
Od października 2013 nie reprezentuję już kilkudziesięciu stowarzyszeń i organizacji pozarządowych skupionych w ramach Porozumienia 1 Czerwca. Zainicjowałem Porozumienie 1 Czerwca, abyśmy mogli - jako niezależna inicjatywa łącząca różne grupy pacjentów - być dla Państwa partnerem. Wierzyłem, że uda się wypracować standardy, które pozwolą na wspólne działanie pomiędzy Ministerstwem Zdrowia a organizacjami pozarządowymi, standardy, które pozwolą na wypracowywanie wspólnie decyzji mających wpływ na bezpieczeństwo pacjentów, ale też poprzez wspólne działania ułatwiające Ministerstwu Zdrowia komunikację podejmowanych działań na zewnątrz... Niestety, jako Porozumienie 1 Czerwca otrzymaliśmy bolesną lekcję dotyczącą możliwości partycypacji organizacji pozarządowych.