Są w ministerialnym planie haczyki, które każą powątpiewać w szczerość intencji ministra i powodzenie całego przedsięwzięcia.
Krzysztof Bukiel. Fot. Włodzimierz Wasyluk
Zasadniczymi elementami zaprezentowanych przez premiera i ministra zmian jest zaprzestanie limitowania świadczeń z zakresu diagnostyki i leczenia chorych na choroby nowotworowe oraz wprowadzenie „zielonej karty” dla chorego z podejrzeniem takiej choroby, która otworzy - bez kolejki - drzwi do wszelkich potrzebnych badań i terapii.