mp.pl to portal zarówno dla lekarzy, jak i pacjentów — prosimy wybrać:

Do zwycięstwa aż po kres, czyli o rewolucji, która zawsze niesie ofiary

31.03.2014
Piotr Piotrowski
Porozumienie 1 Czerwca

Dlaczego, skoro to wszystko takie proste i możliwe do opracowania w trzy miesiące, wcześniej nikt tego nie zrobił?

Czwartek 27 marca 2014 r., ministerstwo zdrowia. Po jednej stronie stołu przedstawiciele ministerstwa, po drugiej kilku przedstawicieli pacjentów. Do sali wchodzi minister i rozpoczyna spotkanie. Od początku w jego głosie słychać pewność siebie: przedstawia pomysł zmian. Staje się jasne, że czeka nas rewolucja...

Według jednego z modeli teoretycznych rewolucja ma miejsce wówczas, gdy dwie lub więcej grupy ludzi nie mogą dojść do porozumienia w normalnym procesie podjęcia decyzji. Ze słów ministra wynika, że szkoda czasu na taki proces. Słuchając go od razu się staje jasnym, że decyzje zostały podjęte.

Grafika: Piotr Piotrowski

Dowiadujemy się, że wiceminister Warczyński przez trzy miesiące nie wychodził z gabinetu, przygotowywał zmiany w POZ, specjalistce, szpitalach, rozporządzeniach koszykowych, a grupa onkologów zajmowała się pakietem onkologicznym. W przyszłym tygodniu projekt zawiśnie na stronach ministerstwa. Machina ruszyła.

Jestem na spotkaniu jednym z przedstawicieli pacjentów. Słucham szczegółów do tej pory nieujawnianych. Pomimo wewnętrznego dystansu do patetycznego tonu ministra, wiem że na moich oczach tworzy się historia.

O tym się mówi
  • Zdrowie. Zmiany, ale jakie?
    Mimo że media piszą o karuzeli stanowisk w resorcie zdrowia i NFZ, jest kilka takich, na których zmian nie było, czego premier (oraz jego otoczenie) nie rozumie i – co więcej – tych zmian się domaga.
  • Ile szpitali potrzebujemy w Polsce?
    Żaden szpital nie zostanie zamknięty. Ale co to w zasadzie znaczy „szpital” i czy brak zagrożenia likwidacją oznacza brak zmian?
  • Pozorny sprzeciw
    Ministerstwo nauki tworzy grunt pod umożliwienie kontynuowania kształcenia przyszłych lekarzy w szkołach, które nie mają wymaganego zaplecza dydaktycznego – uważają przedstawiciele samorządu lekarskiego.