Czy białka spożywane przez matkę przenikają do mleka w ilości, która może uczulać i wywołać atopowe zapalenie skóry?

prof. dr hab. n. med. Krzysztof Fyderek
Klinika Pediatrii, Gastroenterologii i Żywienia Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum w Krakowie

Pytanie nadesłane do Redakcji

Mam pytanie odnośnie do odpowiedzi prof. Krzysztofa Fyderka (Jak to możliwe, że alergen mleka krowiego zawarty w diecie matki może szkodzić dziecku karmionemu piersią [uczulać je]? Przecież to białko rozkłada się na peptydy i aminokwasy w przewodzie pokarmowym matki. W jaki więc sposób pokonuje barierę jelitową i przechodzi do mleka matki?), dotyczącej problemu przedostawania się alergenów (np. mleka) z produktów spożywanych przez matkę do jej mleka. Spożywane przez kobietę mleko jest trawione podwójnie – najpierw w przewodzie pokarmowym matki, a następnie dziecka. Można więc przypuszczać, że co najwyżej niewielka ilość dłuższych peptydów może się wchłonąć do krwiobiegu oseska. Czy taka ilość faktycznie może uczulać i wywołać atopowe zapalenie skóry (AZS)? Jak wobec tego wytłumaczyć fakt, że w takich sytuacjach pomagają niekiedy peptydy w mieszankach hipoalergicznych? Czy peptydy w Nutramigenie lub w Bebilonie pepti są krótsze i lepiej trawione, niż te podwójnie przetrawione, które dostają się wraz z pokarmem matki?

Odpowiedź

Zdecydowana większość procesów trawienia i wchłaniania u matki i u dziecka przebiega w sposób opisany w pytaniu. Istnieje jednak niewielki procent białka i peptydów, który nie ulega trawieniu do aminokwasów. Mogą one przekroczyć barierę jelitową i przedostać się do krążenia matki. Jeżeli nie zostaną wyeliminowane przez układ immunologiczny matki (ponieważ u niej wytworzyła się wcześniej tolerancja na te peptydy), z krwią przedostają się do gruczołów mlecznych, a stamtąd do produkowanego i wydzielanego w nich mleka. Wiadomo, że w mleku matki znajdują się liczne białka, które nie są produkowane przez gruczoł mleczny, a przenikają z krwi (np. immunoglobuliny A). Jest to ważny i potrzebny mechanizm wzbogacenia naturalnego pokarmu o immunoglobuliny i inne białka, między innymi czynniki wzrostowe.

Dziecko ponownie trawi białko w jelitach, ale jego wydolność enzymatyczna jest słabsza niż matki, a jelita są bardziej przepuszczalne dla peptydów. Dlatego i u dziecka, podobnie jak u matki, większe peptydy mogą przeniknąć przez barierę jelitową. Uruchomiony wtedy układ immunologiczny dziecka może wywołać odpowiedź prozapalną, proalergiczną czy tolerancję immunologiczną – w zależności od sytuacji, w jakiej rozwija się ta odpowiedź. W obecności TGF-ß przeważa produkcja limfocytów Treg, które sprzyjają tolerancji pokarmowej.

Mieszanki typu HA zawierają duży odsetek peptydów o wielkości powyżej 5 kDa, które mogą uczulać. Odsetek ten jest natomiast bardzo mały w hydrolizatach o dużym stopniu hydrolizy kazeiny czy serwatki (mieszanki hipoalergiczne). Przyjmuje się, że w ich przypadku 95–97% frakcji stanowią polipeptydy o masie cząsteczkowej <1,5 kDa. Tym można tłumaczyć ich skuteczność w leczeniu alergii pokarmowej.

Należy pamiętać, że duży odsetek AZS nie jest wywołany alergią pokarmową, a zatem skuteczność diety eliminacyjnej może być niewielka (artykuł na ten temat opublikowano w numerze 4/2015 Medycyny Praktycznej–Pediatrii – przyp. red.). (2015)

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Placówki

Szukasz poradni, oddziału lub SOR w swoim województwie? Chętnie pomożemy. Skorzystaj z naszej wyszukiwarki placówek.

Doradca medyczny

Twój pacjent ma wątpliwości, kiedy powinien zgłosić się do lekarza? Potrzebuje adresu przychodni, szpitala, apteki? Poinformuj go o Doradcy Medycznym Medycyny Praktycznej