Skróty: KEL – Kodeks Etyki Lekarskiej
Art. 33 KEL stwierdza, że „lekarz może pobierać
komórki, tkanki i narządy ze zwłok w celu ich przeszczepiania, o ile zmarły nie
wyraził za życia sprzeciwu”. Zapis ten dotyczy
oddawania narządów do celów transplantacyjnych
po stwierdzeniu śmierci dawcy.1 Ogólnie w świecie
przyjmuje się dwa modele zgody pośmiertnej:
model zgody wyraźnej (np. w Wielkiej Brytanii) i model zgody domniemanej. Redaktorzy KEL
opowiedzieli się za tym drugim model, który zakłada,
że każdy zmarły jest potencjalnym dawcą
narządów, jeśli wcześniej się temu nie sprzeciwił.
Sprzeciw zaś można wyrazić w trojaki sposób:
1) w formie wpisu w centralnym rejestrze sprzeciwów na pobranie komórek, tkanek i narządów
ze zwłok ludzkich;
2) pisemnego oświadczenia własnoręcznie podpisanego;
3) oświadczenia ustnego złożonego w obecności co najmniej 2 świadków,
pisemnie przez nich potwierdzonego.2
Intencją takiego zapisu było zapewne zagwarantowanie
szerszego dostępu do potencjalnych dawców narządów
– zakładano, że wskutek dość nikłej wiedzy
na temat transplantacji u przeciętnego Kowalskiego,
lepiej będzie domniemywać, iż chciałby on
po śmierci komuś pomóc, oddając swoje narządy,
niż starać się uzyskać od niego własnoręcznie podpisane
oświadczenie na taki zabieg. W praktyce
okazało się jednak, że sprawa jest o wiele bardziej
skomplikowana i model zgody domniemanej wcale
nie gwarantuje większej liczby transplantacji. Potwierdzają
to także statystyki; w ostatnich latach
liczba transplantacji w Polsce spada. Lekarze obawiają
się pobierania narządów od zmarłych, jeśli
sprzeciwiają się temu członkowie rodziny, choć tak
naprawdę nie musieliby się liczyć z ich opiniami.
Wystarczy jednak, że dwie osoby z otoczenia zmarłego
stwierdzą, że w ich obecności nie wyrażał on
zgody na oddanie swoich narządów, i lekarze mają
związane ręce; nie są w stanie zweryfikować, czy
osoby te mówią prawdę, czy nie. Siłą rzeczy odstępują
od pobrania narządów.
Patrząc od strony etycznej wydaje się, że model
zgody domniemanej nie spełnia do końca warunków
zasady autonomii pacjenta. Człowiek ma prawo
decydować o swoim ciele, życiu i zdrowiu, wyrażając
swe dyspozycje w sposób wyraźny i jasny; w przeciwnym razie grozi to zamachem na jego
wolność, integralność i osobową godność (być
może tutaj leży przyczyna wzrastającej w społeczeństwie
polskim podejrzliwości wobec transplantacji). W przypadku tak wielkiego daru, jakim jest
serce, nerka czy wątroba, wymagane byłoby uzyskanie
zgody wprost dawcy, wyrażonej przez niego
jeszcze za życia. Okazuje się to także korzystniejsze z punktu widzenia medycznego, i to z dwóch
powodów.
Po pierwsze: lekarze nie mają żadnych wątpliwości, jakie jest zdanie dawcy na pobranie
narządów – wystarczy, że sprawdzą w centralnym
rejestrze, czy figuruje tam jego przyzwolenie, czy
nie (w Wielkiej Brytanii do wyrażenia zgody wystarczy
wypełnienie formularza w internecie lub
przesłanie listu do Centralnego Rejestru Zgód, co
zabiera raptem kilka minut; opinia ta może być
zmieniona za życia w każdej chwili).
Po drugie: taki schemat postępowania przyczynia się do edukacji
społeczeństwa w kwestii transplantacji i –
pośrednio – do wzrostu świadomości i solidarności
społecznej, sprzyjającej wspaniałomyślnemu
obdarowywaniu osób znajdujących się w skrajnej
potrzebie cząstką własnego ciała. Jeśli na każdej
poczcie można znaleźć formularz in blanco,
który wystarczy tylko podpisać, zakleić i wysłać,
jeśli co rusz informują o tym strony internetowe, a uczniowie w szkole odbywają specjalne lekcje
uświadamiające, to nie dziwi fakt, że w krajach,
które przyjęły model zgody wyraźnej, liczba transplantacji
rośnie, a społeczeństwo staje się bardziej
świadome w tej dziedzinie i bardziej wspaniałomyślne.
Na marginesie warto tu dodać, że Kościół
katolicki, który wypowiada się pozytywnie o dawstwie
narządów, i nazywa go „najwyższym aktem
miłości”, opowiada się także za modelem zgody
wyraźnej, gdyż, jak twierdzi, miłości nie można
domniemywać.3
Piśmiennictwo:
1. Kwestia dokładnego ustalenia momentu śmierci jest przedmiotem artykułu 34. KEL i będzie omówiona w kolejnym numerze „Medycyny Praktycznej”.2. Dokładne zasady prawne wyrażania sprzeciwu sformułowane są w art. 6. Ustawy z dnia 1 lipca 2005 r. O pobieraniu, przechowywaniu, przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów (Dz.U. z 2005 r. Nr 169, poz. 1411, z późn. zm.).
3. Por. Katechizm Kościoła katolickiego, nr 2296.