Co czwarty produkt leczniczy sprzedawany jest bez recepty

12.12.2014

Polacy coraz bardziej zainteresowani są samoleczeniem, już co czwarty produkt leczniczy sprzedawany jest w naszym kraju bez recepty – powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Warszawie prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych (URPL), Grzegorz Cessak.

Prezes Polskiego Związku Producentów Leków Bez Recepty (PASMI), Ewa Jankowska powiedziała, że samoleczenie od wielu lat rozwijane jest na całym świecie i coraz śmielej wkracza również do Polski. W Niemczech w 2011 r. sprzedano 677 mln opakowań leków bez recepty oraz 734 mln opakowań farmaceutyków wydawanych wyłącznie z przepisu lekarza.

„Statystyczny Polak każdego roku przyjmuje 35 tabletek dostępnych bez recepty leków przeciwbólowych i 95 tabletek preparatów witaminowych” - dodała prezes PASMI.

„Takie leki wyróżniają się ogólnie niską toksycznością, nie wykazują poważniejszych działań niepożądanych i interakcji z innymi lekami. Stosowane są w objawach, które pacjent sam potrafi rozpoznać” – podkreślił prezes URPL Grzegorz Cessak.

Prezes PASMI powołała się na raport z 2011 r., z którego wynika, że w Stanach Zjednoczonych ponad 10 proc. wizyt lekarskich jest niepotrzebnych. Gdyby z nich zrezygnowano, uzyskane dzięki temu oszczędności sięgnęłyby 5,2 mld dolarów.

„Podobne kalkulacje przeprowadzono w Wielkiej Brytanii. Wykazały one, że brytyjscy lekarze spędzają 18% czasu na wizytach dotyczących drobnych jedynie schorzeń, które mogą być leczone samodzielnie” – powiedziała Jankowska. 91% tych konsultacji kończy się wypisaniem recepty. Koszty, jakie w związku z tym ponosi w Wielkiej Brytanii National Health Service ocenia się na 2,4 mld funtów.

Prezes Cessak powiedział, że w Polsce z leków bez recepty w zależności od wskazania terapeutycznego korzysta od 60 do ponad 90% Polaków. „Trzeba jednak odróżnić leki OTC od suplementów diety, takich jak witaminy w tabletkach, które podlegają innym regulacjom” – dodał rzecznik prasowy URPL dr Wojciech Łuszczyna.

Cessak zwrócił uwagę, że dostępność leków bez recepty nie jest przypadkowa. „Są one przydatne w najczęściej spotykanych dolegliwościach i uznawane za bezpieczne, jeśli tylko stosowane są ściśle według wskazań producentów, zatwierdzonych przez nasz Urząd, zarówno co do dawkowania jak i długości trwania leczenia” - powiedział.

Podkreślił również, że „leki OTC przeznaczone są do leczenia krótkotrwałego, interwencyjnego; w żadnym razie nie mogą służyć do prowadzenia długotrwałej terapii schorzeń, zwłaszcza przewlekłych, bez nadzoru lekarza”. Środki te wydawane są wyłącznie w małych opakowaniach.

Według Agaty Maciejczyk z departamentu monitorowania niepożądanych działań produktów leczniczych URPL, z wieloletnich obserwacji w Niemczech wynika, że z powodu samodzielnego zażywania leków rzadko dochodzi do powikłań. W latach 2000-2008 zaledwie u 143 pacjentów stwierdzono działania niepożądane po lekach OTC, choć badaniem objęto 0,5 mln osób. Zmarła tylko jedna osoba na skutek silnego krwotoku z przewodu pokarmowego po samodzielnym zażyciu ibuprofenu. W tym samym czasie po zażyciu leków dostępnych na receptę zmarło 90 chorych.

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Patronat