Muzyka może łagodzić ból po operacji

13.01.2015

Pacjenci pediatryczni, którzy przez 30 minut po poważnej operacji słuchali przebojów Rihanny, Taylor Swift lub innych ulubionych wykonawców muzyki popularnej - albo zamiast tego audiobooków - odczuwali znacznie mniejszy ból pooperacyjny - informuje pismo „Pediatric Surgery”.

„Taka audioterapia to wspaniała alternatywa - mówi główny autor badania dr Santhanam Suresh z Northwestern University Feinberg School of Medicine w Chicago. - Pozwala uniknąć groźnych skutków ubocznych (np. problemów z oddychaniem) powodowanych przez leki opioidowe, które są standardowo stosowane w łagodzeniu bólu pooperacyjnego. Z powodu tych powikłań lekarze często ograniczają ilość przepisywanych opioidów, co niestety może skutkować nienależytym uśmierzaniem bólu u najmłodszych pacjentów”.

„Szpitale powinny rozważyć wprowadzenie do praktyki takiej strategii leczenia bólu. Jest tania, skuteczna i nie ma żadnych skutków ubocznych” - dodaje.

W badaniu wzięło udział 60 dzieci w wieku od 9 do 14 lat bezpośrednio po przebyciu poważnego zabiegu operacyjnego. Losowo podzielono je na trzy grupy: jednej puszczano (wybrane wcześniej przez nie same) piosenki reprezentujące różne gatunki muzyki: pop, country, rock i muzykę klasyczną; drugiej - krótkie audiobooki, trzecia grupa odpoczywała w ciszy.

Dużą redukcję bólu odnotowano u dzieci z grup pierwszej i drugiej. Grupa trzecia cały czas odczuwała równie silny ból, co zaraz po operacji. Suresh uważa, że może być to spowodowane faktem, iż ulubiona muzyka potrafi „blokować” ścieżki sygnałowe w korze przedczołowej mózgu, które kontrolują zjawisko zwane pamięcią bólową.

„W uproszczeniu chodzi o to, że jeśli o czymś uporczywie nie myślimy, to być może tego nie doświadczymy lub doświadczymy w mniejszym stopniu. W tym przypadku chodzi oczywiście o ból - tłumaczy autor badania. - Słuchaniem muzyki staramy się oszukać troszkę mózgi pacjentów. Chcemy skupić ich uwagę na czymś innym”.

Naukowiec podkreśla, że ważnym elementem audioterapii jest to, aby pacjenci sami wybrali sobie muzykę lub słuchowisko, których chcą słuchać. „Muzyka naprawdę działa, ale każdy z nas ma inne preferencje i to za nimi trzeba podążać” - wyjaśnia.

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Patronat