Jak się zdobywa certyfikat „Szpital bez bólu”

29.12.2015
SPBB

Szpital Pediatryczny w Bielsku-Białej otrzymał certyfikat „Szpital bez bólu”, który potwierdza stosowanie w tej placówce medycznej najwyższych standardów uśmierzania bólu pooperacyjnego.

Certyfikat „Szpital bez bólu” przyznaje Polskie Towarzystwo Badania Bólu wraz z Polskim Towarzystwem Anestezjologii i Intensywnej Terapii, Polskim Towarzystwem Ginekologicznym, Towarzystwem Chirurgów Polskich oraz Polskim Towarzystwem Ortopedycznym i Traumatologicznym.

O tym, że droga wiodąca do tego certyfikatu nie jest prosta najlepiej świadczy fakt, iż bielski szpital starania o ten dokument rozpoczął rok temu. Żeby osiągnąć cel m.in. trzeba było zorganizować niezbędne szkolenia dla pielęgniarek z Oddziału Chirurgii Dziecięcej, lekarzy chirurgów i lekarzy anestezjologów, opracować skalę oceny bólu u dzieci oraz wdrożyć w życie procedurę oceniania wysokości bólu, stosowania leków adekwatnych do uzyskanych wyników oraz odnotowywania tych działań w specjalnej dokumentacji.

- W ramach tej procedury monitorowane i sprawdzane jest również to, czy u pacjentów nie występują jakieś niepożądane skutki podawania leków przeciwbólowych. Oczywiście zarówno pacjenci jak i ich rodzice są przed operacją informowani, że po zabiegu będzie u pacjenta mierzony poziom bólu. W ten sposób przygotowujemy chore dzieci oraz ich rodziców do współpracy ze szpitalem w działaniach mających na celu uśmierzenie pooperacyjnego bólu - mówi Donata Sawczuk, naczelna pielęgniarka Szpitala Pediatrycznego.

Opisany system walki z bólem musiał kilka miesięcy funkcjonować w praktyce i dopiero wówczas możliwe było wystąpienie o certyfikat do Polskiego Towarzystwa Badania Bólu. Fakt jego przyznania bez żadnych uwag wskazuje, że oceniono, iż system działa bez zarzutu.

A w jaki sposób mierzy się ból o chorych dzieci? - Po zabiegu poziom bólu u pacjentów mierzony jest minimum cztery razy dziennie. Noworodki, niemowlęta i małe dzieci oceniamy zobiektywizowaną skalą EVENDOL (Echelle d'evaluation de la douleur de l'enfant), natomiast starsze dzieci i młodzież oceniają swój ból na skali sześciu „buziek” – od takiej uśmiechniętej od ucha do ucha, która wskazuje, że nic ich nie boli po taką zapłakaną, która pokazuje, że ból jest bardzo duży - wyjaśnia Halina Boślak, pielęgniarka oddziałowa Oddziału Chirurgii Dziecięcej Szpitala Pediatrycznego.

Ponieważ pacjenci leki przeciwbólowe otrzymują jeszcze przed wybudzeniem ich po operacji, a potem regularnie przyjmują takie środki, więc zdecydowana większość z nich nie skarży się na ból. Jeśli jednak tak się dzieje, to mały pacjent dostaje dodatkową dawkę specyfików uśmierzających bolesne cierpienie.

- Walka z bólem to nasz priorytetowy cel podczas leczenia dzieci. Robimy to już od dawna, choć oczywiście certyfikat „Szpital bez bólu” nadaje tym staraniom sformalizowany kształt i stanowi potwierdzenie skuteczności tych działań. Trzeba podkreślić, że uśmierzanie bólu to nie tylko troska o większy komfort naszych pacjentów i oszczędzenie im niepotrzebnego cierpienia. Zostało bowiem medycznie udowodnione, że ból nie tylko przedłuża leczenie i pogarsza jego wynika, ale czasami nawet uniemożliwia pełne wyleczenie. Więc walcząc z bólem walczymy jednocześnie o zdrowie pacjentów – mówi Marek Sobol, ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Noworodków i Dzieci Szpitala Pediatrycznego.

Certyfikat „Szpital bez bólu” przyznawany jest na 3 lata. Po tym okresie szpital będzie musiał ponownie wykazać, że spełnia normy pozwalające posługiwać się takim dokumentem.

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Patronat