Zapewnienie odpowiedniego standardu uśmierzania bólu cały czas stanowi wyzwanie dla systemu opieki zdrowotnej w Polsce - uważa prezes Polskiego Towarzystwa Badania Bólu, dr hab. n. med. Jan Dobrogowski z Zakładu Badania i Leczenia Bólu w Katedrze Anestezjologii i Intensywnej Terapii Collegium Medicum UJ. Jego zdaniem, poprawy wymaga zarówno sfera uśmierzania bólu przewlekłego, jak i ostrego, pooperacyjnego.
Szacuje się, iż ból pooperacyjny jest niewłaściwie uśmierzany u ponad połowy pacjentów. W ocenie dr. Dobrogowskiego, przyczyn takiego stanu rzeczy można upatrywać w problemach organizacyjnych w polskich szpitalach, a także zbyt małej wiedzy na temat złożonego postępowania przeciwbólowego. - Niestety, zazwyczaj w polskim szpitalu głównym kryterium wyboru leku przeciwbólowego jest cena (bez liczenia całkowitych kosztów) - twierdzi szef PTBB. - W obecnej trudnej sytuacji finansowej w polskich placówkach służby zdrowia trudno się dziwić, że poszukuje się najtańszych rozwiązań.
- Jednak, jak pokazały przypadki samobójczych śmierci pacjentów z powodu niemożliwego do zniesienia bólu, taka sytuacja prowadzi do tragedii, którym polski system opieki zdrowotnej, w tym Narodowy Fundusz Zdrowia musi zapobiec - uważa dr Dobrogowski. - W tym celu należy podjąć jak najszybciej zdecydowane działania, które zmierzać powinny do wprowadzenia systemowych zmian, które pozwolą lekarzom i pielęgniarkom zapewnić każdemu pacjentowi optymalne dla niego leczenie bólu pooperacyjnego.
W opinii PTBB, znaczącą poprawę może przynieść wprowadzenie w szpitalach odpowiednich procedur postępowania przeciwbólowego, połączonych z edukacją personelu medycznego (lekarze anestezjolodzy, lekarze specjalności zabiegowych oraz pielęgniarki).
- Wprowadzenie regularnego monitorowania poziomu bólu (4 razy na dobę) u każdego operowanego pacjenta, informowanie pacjentów o możliwościach i metodach uśmierzania bólu pooperacyjnego, a także prowadzenie dokumentacji postępowania przeciwbólowego zgodnie z najnowszymi zaleceniami uśmierzania bólu pooperacyjnego (opracowanymi przez PTBB) i stałe monitorowanie i zgłaszanie działań niepożądanych zastosowanych leków, mogą w niedługiej perspektywie w znaczący sposób poprawić jakość uśmierzania bólu i zmniejszyć niepotrzebne cierpienie pacjentów - wyjaśnia dr Dobrogowski.
PTBB wraz z Polskim Towarzystwem Anestezjologii i Intensywnej Terapii, Towarzystwem Chirurgów Polskich, Polskim Towarzystwem Ginekologiczne oraz Polskim Towarzystwem Ortopedycznym i Traumatologicznym we wrześniu ub. roku rozpoczęły realizację programu certyfikacji szpitali "Szpital bez bólu". O otrzymanie certyfikatu mogą się ubiegać szpitale, które spełnią wyznaczone przez PTBB kryteria (zgodne z wyżej wymienionymi). Przyznawanie certyfikatów "Szpital bez bólu" ma za zadanie promocję najwyższych standardów i podniesienie jakości uśmierzania bólu pooperacyjnego w polskich szpitalach.
- Przykład Francji pokazuje, jak ogromne korzyści płyną z implementacji w szpitalach ww. procedur. Dzięki wprowadzeniu tych zasad, częstość występowania bólu o znacznym natężeniu u francuskich pacjentów obniżyła się z 46,3% w 1996 r. do 4,2% w roku 2007 - informuje dr Dobrogowski.
Według PTBB, wprowadzenie opisanego wyżej postępowania w końcowym efekcie przyczyni się do zmniejszenia kosztów hospitalizacji pacjentów, dzięki rzadszym powikłaniom pozabiegowym oraz wcześniejszym wypisom ze szpitala. Jednakże poprawa sytuacji związanej z uśmierzaniem bólu pooperacyjnego nie może się obyć bez zwiększenia nakładów finansowych na ten cel. "NFZ powinien rozpoznać procedurę leczenia bólu pooperacyjnego i włączyć ją do swojego budżetu lub zwiększyć nakłady za punkt procedur chirurgicznych dla szpitali, które uzyskają certyfikat" - napisał dr Dobrogowski w liście do szefa NFZ.
Prezes PTBB zwrócił się do Jacka Paszkiewicza z prośbą o możliwość spotkania, poświęconego "rzeczowej dyskusji na temat możliwych do podjęcia kroków, zmierzających do jej poprawy". Taka rozmowa ma się odbyć 18 lutego w Centrali Funduszu.
