Już w połowie ub. roku Fundusz zwracał uwagę, że stomatolodzy źle sprawozdają ten rodzaj interwencji medycznych, i uprzedzał, że "liczba procedur znieczulenia nasiękowego lub przewodowego nie odnosi się do liczby podań leku ("wkłuć"), ale do liczby wykonanych produktów jednostkowych". Za znieczulenie nasiękowe NFZ płaci 12-15 zł, za przewodowe - 20-25 zł.
- Najczęściej stwierdzaną nieprawidłowością było np. sprawozdawanie jako odrębnego znieczulenia nasiękowego każdej iniekcji leku, to znaczy każdego wkłucia, w przypadku gdy obszar znieczulenia był ten sam (ten sam ząb, ten sam obszar łuku) - wyjaśnia Jolanta Pulchna, rzecznik prasowy małopolskiego NFZ. U rekordzisty zakwestionowano ponad 2300 sprawozdanych znieczuleń za mniej więcej 30 tys. zł, u kolejnych trzech zakwestionowano po 10 tys. zł.