Bułgaria - zmarły Chińczyk miał chore serce i płuca

24.02.2020
Ewgenia Manołowa

Chińczyk, który zmarł w sobotę wieczorem w bułgarskim kurorcie górskim Bansko, miał chore serce i płuca - poinformowały w niedziele władze sanitarne po przeprowadzonej sekcji zwłok. Regionalna inspekcja sanitarna w Błagoewgradzie przekazała z kolei, że na wyniki badania na obecność koronawirusa jest za wcześnie.

W Bansko, ośrodku narciarskim w południowo-zachodnich górach Pirin, zmarł 56-lestni Chińczyk posiadający obywatelstwo brytyjskie. Bułgarskie władze podały, że z jego dokumentów wynika, że od dwóch lat nie był w Chinach.

Sekcję zwłok wykonano w obecności epidemiologów. Potwierdzenie lub odrzucenie obecności koronawirusa na razie jest niemożliwe; lekarze zwracają uwagę, że badania wirusologiczne wykonywane są wyłącznie w stolicy. Próbki przewieziono z oddalonego o ok. 90 km od Sofii Błagoewgradu; pracuje nad nimi Instytut Wirusologii. Wyniki mają być w poniedziałek.

Inspekcja sanitarna poinformowała, że chińskich turystów w Bansko w tym sezonie nie było. Podano, że podjęte zostały wszystkie niezbędne środki, aby zapobiec ewentualnemu rozprzestrzenianiu się choroby.

Jednocześnie bułgarskie MSZ ostrzegło obywateli, by unikali wyjazdów do północnych Włoch, gdzie odnotowano prawie 150 przypadków zakażenia wirusem.

W Bułgarii dotychczas nie było ani jednego przypadku zakażenia koronawirusem.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!