USA - 100 przypadków COVID-19, 6 zgonów

03.03.2020

Do 6 wzrosła liczba potwierdzonych zgonów spowodowanych zakażeniem koronawirusem w USA - wszystkie w stanie Waszyngton na północnym zachodzie - poinformował w poniedziałek Jeff Duchin z wydziału zdrowia hrabstwa King w Seattle. W USA zakażonych jest 100 osób. W niedzielę informowano o 2 przypadkach śmiertelnych, które zarejestrowano w stanie Waszyngton, w niedzielę liczba zgonów wzrosła do 6.

W sobotę w Kirkland k. Seattle zmarł mężczyzna po 50. roku życia, a w niedzielę - w tamtejszym szpitalu życie zakończył 70-latek. zakażeni mężczyźni byli pensjonariuszami tej samej placówki opieki niedaleko Seattle.

"Cztery nowe ofiary śmiertelne to ludzie albo w podeszłym wieku, albo bardzo schorowani. Osoby te również przebywały w domu opieki w Kirkland, gdzie łącznie odnotowano 8 przypadków zakażeń na wszystkie 18, jakie wykryto w stanie Waszyngton" - podkreślił dr Duchin. W pobliskim hrabstwie Snohomish obecność wirusa została potwierdzona u 4 osób.

W ocenie ekspertów medycznych koronawirus mógł od kilku tygodni rozprzestrzeniać się niewykryty na północnym zachodzie USA. Nagły wzrost liczby zakażeń wynika zaś z faktu, że w stanie Waszyngton przeprowadzane są od dwóch dni testy na obecność Covid-19. Jak wyjaśnił szef federalnej Agencji Kontroli Leków i Żywności (Food and Drug Administration), Stephen Hahn do końca tygodnia 1 mln osób w USA przejdzie takie badania.

Dr Duchin z wydziału zdrowia w Seattle podkreślił, że należy się spodziewać wzrostu liczby zakażonych w ciągu najbliższych tygodni. "Traktujemy sytuację bardzo poważnie" - zapewnił.

Mimo wzrostu liczby zgonów i przypadków zakażeń władze Stanów Zjednoczonych oceniają, że zagrożenie epidemią nie jest wysokie. Podczas poniedziałkowego briefingu w Białym Domu wiceprezydent Mike Pence oświadczył, że na obecnym etapie Biały Dom nie widzi potrzeby ogłaszania alarmu epidemiologicznego, co nie oznacza, że nie są prowadzone intensywne prace mające przeszkodzić w żywiołowym rozprzestrzenianiu się wirusa.

Wiceprezydent Pence zapowiedział w poniedziałek wprowadzenie dalszych restrykcji wizowych, które ograniczą przyjazdy do USA osób z krajów, gdzie odnotowuje się największy wzrost liczby zakażonych.

Jeśli chodzi o państwa, z którymi Stany Zjednoczone podtrzymują strategiczne partnerstwo i z którymi prowadzona jest ożywiona wymiana turystyczna i biznesowa, jak Włochy czy Korea Południowa, to "w ciągu najbliższych 12 godzin na wszystkich lotniskach w tych krajach, rejsy do USA będą odprawiane dopiero po przeprowadzeniu testów na obecność wirusa u 100 proc. pasażerów".

Pence podzielił się także wynikami swych rozmów z przedstawicielami największych koncernów farmaceutycznych w USA. Jak podkreślił, "szczepionka może nie być dostępna do końca bieżącego roku, a nawet początków następnego, ale lekarstwa poprawiające stan zdrowia zakażonych pojawią się na rynku jeszcze w czerwcu".

O możliwości przygotowania szczepionki w oparciu o badania, które zakończą się jeszcze w marcu poinformował w poniedziałek dyrektor naukowy koncernu Pfizer Inc, który rozmawiał z prezydentem Trumpem i wiceprezydentem Pencem.

Amerykańskie firmy farmaceutyczne stworzą konsorcjum, które pozwoli zespolić wysiłki na rzecz znalezienia remedium na zakażenie nowym koronawirusem Covid-19 - ujawnił w poniedziałek wiceprezydent Mike Pence.

W ubiegłym tygodniu amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) informowało o 60 osobach, których stwierdzono obecność wirusa, co - jak podkreślono - nie oznacza jeszcze konieczności występowania objawów. W tej grupie były 44 osoby ewakuowane do USA z wycieczkowca Diamond Princess i trzy osoby przybyłe z miasta Wuhan.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!