Ze sklepów znikają maseczki i żele antybakteryjne; producenci podnoszą ceny

03.03.2020

Z aptek, sklepów medycznych i hurtowni farmaceutycznych w całym kraju wykupowane są maseczki ochronne i artykuły antybakteryjne. To reakcja na groźbę pojawienia się w Polsce koronawirusa. Producenci podnoszą ceny. Panika na rynku jest niepotrzebna – podkreśla jeden z właścicieli hurtowni.


Fot. Tom / Pixabay

W jednym ze sklepów medycznych w Białymstoku poinformowano, że nie ma w sprzedaży maseczek ochronnych i innych elementów odzieży ochronnej, bo wszystkie sprzedano w ubiegłym tygodniu. Zaznaczono, że takie artykuły były dostępne jeszcze kilka dni temu, teraz ich nie będzie, bo nie są dostępne w hurtowniach.

Właściciel jednej z kaliskich hurtowni powiedział, że apteki oblegane są przez pacjentów, którzy kupują np. po 10 butelek środka dezynfekującego. – Stąd te problemy z towarem. Panika na rynku jest niepotrzebna – powiedział właściciel. W jego ocenie są ludzie, którzy „widzą interes na skutek zaistniałej sytuacji”. Zwrócił także uwagę na różnicę w cenach, znacznie jego zdaniem zawyżanych na popularnych portalach zakupowych.

Brak maseczek i środków antybakteryjnych notują hurtownie farmaceutyczne w Olsztynie. Przedstawiciel jednej z hurtowni poinformował, że artykuły medyczne zostały wykupione w ubiegłym tygodniu – w czwartek i piątek. – Wykupują apteki, sklepy, ale dzwonią też osoby indywidualne, pytając czy mamy te artykuły. Apteki np. brały pod 2 tysiące maseczek – powiedział przedstawiciel hurtowni.

W aptekach też brakuje maseczek i płynów antybakteryjnych. Nie możemy się zaopatrzyć, bo hurtownie mają kłopot z dostawą towaru. Obecnie mamy jedynie na stanie jeden litrowy płyn do dezynfekcji, który służy do gabinetów lekarskich. Kosztuje 45 zł – powiedział przedstawiciel jednej z olsztyńskich aptek.

Skokowy wzrost zainteresowania środkami ochrony i dezynfekcji zanotowała także jedna z hurtowni farmaceutycznych w Katowicach. Miesięczny zapas maseczek wyprzedała w 2 dni, skończył się też zapas popularnego środka do dezynfekcji. Hurtownia złożyła zamówienie u dostawców, którzy podnieśli ceny.

Jedna z warszawskich hurtowni zwraca uwagę, że najtrudniejsza kwestia to nie dostępność maseczek na rynku, lecz ich wysoce wyspekulowane ceny. Spotykane kwoty to 200 zł za 50 sztuk, co do tej pory kosztowało ok. 10 zł – wskazuje. Wzrost cen obserwowany jest od miesiąca. Trochę lepiej to wygląda w stosunku do płynów dezynfekujących, za które zapłacić trzeba nie tak wiele więcej. To, co może odmienić sytuację, to – w ocenie hurtowni – uspokojenie atmosfery.

W Łodzi już od kilku tygodni występują problemy z zakupem artykułów do ochrony przed drobnoustrojami. Według portalu gdziepolek.pl, umożliwiającego odnalezienie poszukiwanego środka medycznego, trój- i dwuwarstwowych maseczek nie ma w żadnej z aptek na terenie miasta.

– Producenci środków dezynfekcyjnych i zabezpieczających wstrzymali dostawy do hurtowni. Niektórzy kilkukrotnie podbijają też ich ceny. W łódzkiej Polfie usłyszeliśmy, że sprzedaż jest wstrzymana, ponieważ zapasy maseczek itp. muszą być przez nich zabezpieczone na potrzeby szpitali, które są wyznaczone do walki z koronawirusem. W efekcie kłopoty z zaopatrzeniem w tego typu zabezpieczenia mają przede wszystkim niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej – podkreślił Maciej Szymajda z Centrum Zaopatrzenia Medyczno-Rehabilitacyjnego INMED w Łodzi.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!