Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem przekroczyła w Hiszpanii 500 tysięcy - poinformowało w poniedziałek wieczorem hiszpańskie ministerstwo zdrowia. W ciągu ostatniej doby zarejestrowano w tym kraju 2440 nowych infekcji. Według resortu od początku pandemii w Hiszpanii potwierdzono 525 549 przypadków zakażenia koronawirusem. Z powodu COVID-19 zmarło do tej pory około 29 tysięcy osób.
Od końca sierpnia w tym kraju notowana jest wysoka dynamika zakażeń. Władze szczególnie zaniepokojone są lawinowym wzrostem liczby infekcji w regionie stołecznym, a także w Kraju Basków i Aragonii. W ostatnich dniach sytuacja poprawiła się w Katalonii, jeszcze niedawno uznawanej za "epicentrum" nowych zakażeń.
W celu powstrzymania pandemii władze regionu Madrytu wprowadziły nowe obostrzenia, m.in. zakaz spotkań w domach prywatnych więcej niż 10 osób oraz o zakaz tańczenia na weselach.
Podczas ostatniej doby liczba zakażonych koronawirusem w Portugalii wzrosła o 249, natomiast zmarłych - o trzech, poinformowało w poniedziałek ministerstwo zdrowia tego kraju.
W komunikacie resort zdrowia wskazał na nieznaczne zwiększenie się liczby zgonów oraz zakażeń SARS-CoV-2. Przypomniał, że podczas wcześniejszych 24 godzin zmarło wskutek infekcji dwóch pacjentów. Ze statystyk służb medycznych Portugalii wynika, że łączna liczba zgonów będących wynikiem zakażenia koronawirusem wynosi już 1843.
Służby medyczne Portugalii przypomniały, że o ile pomiędzy sobotą a niedzielą liczba nowych zakażeń koronawirusem wyniosła w Portugalii 315 przypadków, to już podczas następnej doby było ich 249. Resort zdrowia Portugalii szacuje, że od początku epidemii do poniedziałkowego popołudnia odnotowano w całym kraju łącznie 60 507 infekcji.
W poniedziałek minister zdrowia Hiszpanii Marta Temido potwierdziła, że blisko połowa z osób trafiających od początku września do portugalskich szpitali na ostry dyżur to pacjenci, których życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. “Osoby te nie są chore na COVID-19, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo (…). Zazwyczaj są one odsyłane do lokalnych przychodni lekarskich" – dodała.
2948 nowych przypadków COVID-19 potwierdzono w ciągu ostatniej doby w Wielkiej Brytanii - poinformował w poniedziałek po południu rząd tego kraju. To drugi dzień z rzędu, gdy liczba wykrytych zakażeń jest bliska trzech tysięcy.
Poniedziałkowy bilans jest zaledwie o 40 przypadków niższy od niedzielnego, co rozwiewa nadzieje, że ten z niedzieli był jednorazowym skokiem będącym efektem np. uwzględnienia zaległych zachorowań. W niedzielę poinformowano o 2988 nowych zachorowaniach, co było wzrostem o 1175 wobec soboty, podczas gdy w poprzednich kilku dniach ich dobowa liczba zwiększała się o ok. 200.
W poniedziałkowym bilansie, podobnie jak w niedzielnym, niepokojące dane dotyczą każdej z czterech części Zjednoczonego Królestwa - w Anglii liczba nowych zakażeń jest tylko minimalnie niższa od tej z niedzieli, która była najwyższa od 25 kwietnia, w Szkocji jest dziewiąty kolejny dzień z trzycyfrową liczbą nowych przypadków, w Walii jest ich najwięcej od końca czerwca, a w Irlandii Północnej - od końca kwietnia.
