"Największym problemem brak jednolitej strategii"

10.09.2020
Klaudia Torchała

Potrzebne są standardy opieki nad pacjentem. Epidemia jest wyzwaniem, ale pacjent nie może czekać. Kolejki do specjalistów wydłużyły się, wielu pacjentów z nich wypadło – wskazywali senatorowie i przedstawiciele pacjentów w Komisji Zdrowia. Resort zdrowia mówił, że Polska dobrze poradziła sobie z epidemią, choć jest jeszcze wiele rzeczy do poprawy.

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Reprezentanci pacjentów obecni w czasie debaty w senackiej Komisji Zdrowia, dotyczącej dostępności świadczeń zdrowotnych i praw pacjenta w czasie epidemii COVID-19 podkreślali, że pacjenci, szczególnie onkologiczni i kardiologiczni, nie mają czasu czekać, a tymczasem w wielu placówkach podstawowej opieki zdrowotnej nie mogą doprosić się o skierowanie do specjalisty i diagnostyki. Kolejki do specjalistów wydłużyły się z powodu epidemii, a wielu pacjentów z nich wypadło.

Dodawali też, że brakuje rzeczowej ścieżki postępowania, np. dla pacjentów kardiologicznych. Są oni pomijani, a tymczasem minuty decydują o ich życiu.

Z kolei przedstawicielki z Fundacji Onkologicznej Alivia wskazywały, że w czasie epidemii wydano mniej kart Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego (DiLO) i zdarzały się przypadki placówek, które nie przyjmowały pacjentów, ale nie zgłaszały tego do NFZ. Wskazywały, że szwankuje koordynacja leczenia tych pacjentów. Podkreślały, że w chwili, gdy placówka zamyka się z powodu COVID-19, pacjent jest odsyłany i nie wie, co robić. Pozostawiono to na barkach pacjentów. Jednocześnie zauważyły, że nie tylko nie ma przejrzystych zasad postępowania dla pacjentów, ale też dla pracowników ochrony zdrowia.

Senatorowie zaś podkreślali, że jest jeszcze wiele do zrobienia, bo system nie funkcjonuje dobrze. – Największym problemem jest bałagan, brak jednolitej strategii – wskazywała Alicja Chybicka (KO), zastępca przewodniczącej Komisji Zdrowia.

Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko mówiła, że resort chce przywracać funkcjonowanie systemu zdrowia, wyliczała podjęte w pierwszych miesiącach epidemii działania, jak również wspomniała o przyjętej jesiennej strategii walki z COVID-19. Odpierała też zarzuty, że posługuje się propagandą sukcesu.

– Wiele organizacji, nawet międzynarodowych, chwaliło rząd polski za podjęcie konkretnych działań w odpowiednim momencie, które przyczyniły się do skutecznej walki z epidemią. Oczywiście państwo macie prawo do tego, by mieć własną ocenę – stwierdziła Szczurek-Żelazko. – Nigdy nie powiedziałam, że wszystko zadziałało dobrze. Nie. Mamy też świadomość, że wiele rzeczy jest do poprawy, ale patrząc i oceniając przez pryzmat innych krajów europejskich, muszę podkreślić, że rząd dał radę, jeśli chodzi o walkę z epidemią. Podejmował skuteczne działania, które spowodowały, że jesteśmy w takim, a nie w innym miejscu, jeśli chodzi o wskaźniki.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!