W województwie łódzkim Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) planuje zwiększenie liczby łóżek dla chorych lub z podejrzeniem COVID-19 – powiedziała w czwartek rzeczniczka lokalnego oddziału Anna Leder.
NFZ monitoruje sytuację związaną z zakażeniami koronawirusem w regionie łódzkim. Od tego też m.in. zależy liczba łóżek dla pacjentów już chorych lub z podejrzeniem COVID-19.
„Mamy 409 takich łóżek na tzw. II poziomie w sześciu szpitalach województwa łódzkiego” - poinformowała w czwartek rzeczniczka lokalnego oddziału NFZ Anna Leder. „Liczba łóżek się zwiększy, być może już w czwartek” – zapewniła.
„Teraz w regionie na 409 łóżek z II poziomu, 325 jest zajętych. Na 29 respiratorów tylko dla chorych lub pacjentów z podejrzeniem COVID-19 zajętych jest 19. Dodatkowo w tych szpitalach, na innych oddziałach, jest jeszcze do wykorzystania 149 respiratorów, z czego 43 są zajęte” – powiedziała rzeczniczka wojewody łódzkiego Dagmara Zalewska.
W czwartek ogłoszono, że w szkołach podległych łódzkiemu magistratowi wystąpiły kolejne zakażenia koronawirusem. „Są dwa nowe przypadki zakażenia - u pracownika i ucznia; zawieszone są zajęcia w przedszkolu; wprowadzono częściowo zdalne nauczanie w szkole podstawowej” – podał Grzegorz Gawlik z zespołu prasowego urzędu miasta.
Marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber ma koronawirusa. „Marszałek odebrał pozytywny wynik testu na COVID-19” – podała w czwartek jego rzeczniczka Magdalena Kamińska.
„Wojewodę łódzkiego Tobiasza Bocheńskiego poddano kwarantannie po tym, jak okazało się, że marszałek województwa Grzegorz Schreiber ma koronawirusa, a wojewoda miał z nim kontakt” – powiedziała PAP rzeczniczka wojewody Dagmara Zalewska, która sama jest w izolacji.
Zakażenie SARS–CoV-2 potwierdzono też w Teatrze Wielkim w Łodzi. Budynek opery poddany został dezynfekcji. Odwołano przedstawienia i imprezy.
„Wszyscy prognozowali, że to, co działo się w marcu, kwietniu i maju to jest dopiero początek. Proszę pamiętać, że roczne przewidywania dla Polski to jest mniej więcej około miliona zachorowań, od marca do marca” – powiedział w czwartek w porannym programie Polskiego Radia Łódź (PRŁ) i TVP3 Łódź prof. Rafał Pawliczak z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
„Musimy spodziewać się postępu geometrycznego” – dodał naukowiec i zaznaczył, że przy aktualnych wskaźnikach, bez „jakiejś istotnej interwencji, to rzeczywiście możemy osiągnąć ten milion do marca, czy kwietnia” – mówił.
„Obecny wskaźnik replikacji wirusa, który odpowiada za to, ile osób zaraża jedna osoba, wynosi 1,7 - 100 chorych zaraża 170. Jeśli chodzi o śmiertelność, w Polsce wynosi okna ok. 3 proc.” – powiedział prof. Pawliczak w PRŁ i TVP3 Łódź.
Na 4280 nowych przypadków w całym kraju, w czwartek w województwie łódzkim zakażenia koronawirusem potwierdzono u 279 osób.
