"Nie możemy wprowadzić, że lekarze są bezkarni"

21.10.2020
Olga Łozńska

Myślę, że na całkowity lockdown nie stać żadnego kraju w Europie, dlatego tym bardziej nasze obostrzenia, które wprowadzamy, służą temu, abyśmy tego lockdownu uniknęli. To w naszych rękach jest, aby nie powtórzyła się sytuacja z wiosny, kiedy byliśmy zamknięci w domach, dzieci nie chodziły do szkoły, a gospodarka była zamrożona – powiedział w środę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska na antenie Polskiego Radia 24.


Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Fot. MZ

Kraska zaapelował o przestrzeganie nakazów, zakazów i ograniczeń podczas stanu epidemii. – Obostrzenia, które wprowadzamy, szczególnie w strefach czerwonych, doprowadzają do tego, że liczba zakażeń faktycznie spada. Niestety w całym kraju widzimy, że codzienne, nowe przyrosty zakażeń są w granicach 8-9 tys. – dodał.

Wiceminister pytany o dostępność łóżek i respiratorów odparł, że według informacji, którą otrzymał we wtorek wieczorem, dostępnych jest 17 tys. łóżek. – Mamy dostępne respiratory. Na każdą prośbę szpitala, który się do nas zgłasza, taki respirator jest wysyłany – mówił. Jego zdaniem, problemem nie jest ilość respiratorów, ale „być może ilość kadry medycznej, której od wielu lat brakuje”. – Nie tylko lekarzy, ale też pielęgniarek i ratowników medycznych – wyjaśnił.

Naczelna Izba Lekarska przedstawiła we wtorek zastrzeżenia do poselskiego projektu PiS nowelizacji niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19.

Samorząd lekarski odniósł się m.in. do planowanego wprowadzenia tzw. klauzuli dobrego samarytanina. Prezydium NRL oceniło, że „idea złagodzenia reżimu odpowiedzialności lekarzy i innych pracowników medycznych walczących z COVID-19 jest krokiem w dobrym kierunku”. Jednak zastrzeżenia medyków budzi to, że projekt przewiduje jedynie zwolnienie z odpowiedzialności karnej. Tymczasem NRL postuluje m.in., aby ograniczona została również odpowiedzialność cywilna i zawodowa.

Kraska tłumaczył, że „jeżeli chodzi o klauzulę dobrego samarytanina, to było to postulowane przez środowisko lekarzy, szczególnie lekarzy młodych, którzy obawiali się, że są niedoświadczeni, że nie mają doświadczenia z pacjentami zakażonymi koronawirusem”. – Bali się, że będą pociągnięci do odpowiedzialności karnej za swoje ewentualne błędy. Dlatego my wyszliśmy naprzeciw tym postulatom i jeżeli ktoś nieumyślnie popełni błąd w czasie, gdy wykonuje czynności z pacjentem zakażonym lub podejrzanym o zakażenie koronawirusem, a nie jest to umyślne działanie, takiej odpowiedzialności nie będzie – wyjaśnił.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!