Prof. Matyja: Mamy polski scenariusz pandemii, bardziej tragiczny niż włoski

26.10.2020
MSol
Kurier MP

Nie mówmy, że w Polsce realizuje się w tej chwili włoski scenariusz pandemii koronawirusa. Możemy już mówić o polskim scenariuszu, chyba jeszcze bardziej tragicznym – mówił w niedzielę w Radiu ZET prof. Andrzej Matyja, prezes NRL.

Prof. Andrzej Matyja. Fot. Jakub Włodek / Agencja Gazeta

Szef lekarskiego samorządu ocenił, że epidemia wymknęła się już rządzącym spod kontroli. I że przebiega w sposób, który zaskoczył zarówno polityków, jak i dużą część ekspertów. Prof. Matyja ocenił, że obostrzenia, które wprowadził rząd – dotyczące działalności gastronomii, szkół, sklepów, transportu, zgromadzeń – są konieczne, ale mogą się okazać niewystarczające. - Patrząc nie tylko na nasze polskie podwórko, ale i na europejskie podwórko, kiedy ta ilość zachorowań z dnia na dzień rośnie, że rośnie ilość zgonów, te restrykcje były i są konieczne. Mam tylko wątpliwość czy zostały we właściwym czasie podjęte. Należało je podjąć dużo, dużo wcześniej, chociażby o tydzień, czy o dwa tygodnie – mówił.

Jednocześnie prof. Matyja stwierdził, że rząd nie przygotował strategii na okres jesienno-zimowy, w którym można się było spodziewać radykalnego zaostrzenia sytuacji pandemicznej. - Chcieliśmy, jako środowisko lekarskie, uczestniczyć w opracowywaniu tej strategii – przypominał. Jego zdaniem, osoby, które odpowiadały za opracowanie strategii nie przewidziały tego, co się może dziać i co się dzieje w tej chwili a to, co Ministerstwo Zdrowia przedstawia, jako strategię, trudno za nią uznać a w najlepszym razie trzeba stwierdzić, że się ona po prostu nie sprawdziła. – Nie uczestniczyliśmy w pracach, nie wiemy, jakie były dyskusje i w efekcie mamy to, co mamy – podsumował.

Mamy zaś, jak mówił prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, do czynienia nie ze scenariuszem włoskim z marca (największa dobowa liczba zakażonych – 6,5 tysiąca, zaledwie dziesięć dni z odczytami powyżej 5 tysięcy zakażeń), ale ze scenariuszem polskim. - On jest chyba jeszcze bardziej tragiczny, niż ten z początku epidemii we Włoszech. Naprawdę brak jakiejkolwiek koordynacji. Czasami nawet wydaje się, że z gabinetu wojewody to dobrze wygląda. Ale jaka jest rzeczywistość, można ocenić choćby po nagraniach, dramatycznych głosach z karetek. A to nie wynika z tego, że my się lenimy i pijemy kawę po dyżurkach, tylko po prostu fizycznie nie dajemy rady, fizycznie nie ma respiratora, łóżka - mówił.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!