699 osób zmarło ostatniej doby we Włoszech na COVID-19, zarejestrowano 37 242 następne zakażenia koronawirusem - to dane Ministerstwa Zdrowia, które zostały ogłoszone w piątek. Wykonano jednego dnia 238 tys. testów. Dzień wcześniej informowano o 653 zgonach i ponad 36 tys. nowych przypadków zakażenia. Łączny bilans zmarłych od początku epidemii w lutym wzrósł do 48 569.
Do tej pory stwierdzono we Włoszech ponad 1,3 mln przypadków koronawirusa. Wyzdrowiało 520 tys. osób. W tej chwili zakażonych jest co najmniej 777 tys. Z powodu COVID-19 w szpitalach przebywa prawie 34 tys. osób, w tym na oddziałach intensywnej terapii 3748.
Szef krajowego Instytutu Służby Zdrowia Silvio Brusaferro powiedział, że perspektywa zapełnienia łóżek COVIDowych w szpitalach w ciągu miesiąca "trochę się oddaliła". Ostrzegł jednocześnie, że wirus krąży po całych Włoszech. Obecnie notuje się 732 przypadki zakażenia na 100 tys. mieszkańców.
Według Instytutu Służby Zdrowia epidemia utrzymuje się na "krytycznym poziomie". Zarazem, jak zaznaczono, można dostrzec wstępne rezultaty wprowadzonych restrykcji. Zdaniem ekspertów nie można ich na razie łagodzić, ponieważ w dużej części obszaru kraju wskaźnik zakaźności wynosi powyżej 1, co prowadzi do dalszego wzrostu przypadków infekcji.
Obecnie najwyższy wskaźnik notuje się w regionie Basilicata na południu, gdzie wynosi 1,46. Najniższy jest zaś na Sardynii: 0,79 i w stołecznym regionie Lacjum: 0,82.
103 tysiące osób zbadano w piątek na obecność koronawirusa w autonomicznej prowincji Górna Adyga na północy Włoch w ramach masowych testów, przeprowadzanych z inicjatywy tamtejszych władz. Testy będą trwały cały weekend.
Mieszkańcy Górnej Adygi poddają się dobrowolnym, bezpłatnym testom, dającym natychmiastowy wynik. 103 tysięcy przebadanych to prawie 30 procent planowanej liczby 350 tysięcy mieszkańców, którzy mają zostać poddani testom. W piątek poinformowano, że 1,5 procent testów dało wynik pozytywny. W pierwszym dniu operacji do punktów medycznych ustawiały się wszędzie długie kolejki.
Ludność tej autonomicznej prowincji liczy ponad pół miliona. Lokalne media podkreśliły, że zainteresowanie jest ogromne, a mieszkańcy masowo poparli tę akcję. Do Bolzano przyjechali też obserwatorzy rządu Austrii, by przyglądać się realizacji tej inicjatywy.
