Dramat Amazonii

17.01.2021

Całkowite załamanie się systemu ochrony zdrowia, chorzy na COVID-19 umierający na oddziałach intensywnej terapii – to sytuacja w Manaus, stolicy brazylijskiego stanu Amazonas. Jak ustalili eksperci, pochodzi z niego nowa, jeszcze groźniejsza odmiana koronawirusa. Liczba zachorowań i zgonów z powodu COVID-19 utrzymuje się na rekordowo wysokim poziomie.

Po ustaleniu źródła nowej odmiany wirusa gubernatorzy większości stanów Brazylii zamykają ich granice dla mieszkańców Amazonii. Jak potwierdzili specjaliści z Fundacji im. Osvaldo Cruza, największego w Ameryce Łacińskiej ośrodka badań w dziedzinie chorób zakaźnych, ta odmiana wirusa jest zbliżona do występujących w Wielkiej Brytanii i Afryce Południowej.

W sobotę ministerstwo zdrowia Brazylii poinformowało o 61 567 nowych przypadkach COVId-19 i 1050 zgonach. To już piąty dzień z rządu, w którym liczba zgonów przekracza 1000. Łączna liczba zakażonych od początku pandemii zbliża się, według oficjalnych danych, do 8,5 mln i wynosi 8 455 059, a zgonów - 209 296.

Szybki wzrost liczby nowych zachorowań w Brazylii sprawił, że liczący ponad 206 milionów mieszkańców kraj stał się już drugim po USA o największej liczbie zgonów na COVID-19.

Opozycja brazylijska obciąża winą za załamanie się systemu opieki zdrowotnej w Amazonii, a także szybki wzrost zachorowań na COVID-19 w całym kraju prezydenta Jaira Bolsonaro. W stolicy kraju, Brasilii, a także w Rio de Janeiro, Belo Horizonte, Sao Paulo i kilku innych miastach odbyły się demonstracje, których uczestnicy – w większości kobiety - protestowali przeciwko polityce rządu prezydenta Jaira Bolsonaro, wyrażając swe niezadowolenie z sytuacji zdrowotnej i ekonomicznej uderzając łyżkami w puste garnki.

Do wzrostu niezadowolenia i napięcia społecznego w Brazylii przyczyniło się też co najmniej kilkudniowe opóźnienie w dostawach indyjskiej szczepionki przeciwko koronawirusowi zapowiedziane przez producenta. Zawiadomił o tym Brazylijczyków prezydent Bolsonaro.

Większość brazylijskich mediów krytykuje ostro stanowcze oświadczenie Boilsonaro , iż to nie jego rząd, lecz stanowy gubernator i lokalne władze są „całkowicie odpowiedzialne” za kompletne załamanie się systemu ochrony zdrowia w stanie Amazonas.

Liderzy pięciu partii opozycyjnych – w tym lewica – obciążają prezydenta Jaira Bolsonaro i jego rząd współodpowiedzialnością za rozmiary klęski, jaką stała się dla Brazylijczyków pandemia koronawirusa. Główny zarzut to systematyczne bagatelizowanie zagrożenia w niezliczonych publicznych wystąpieniach prezydenta, który - mimo iż sam przeszedł tę chorobę- nadal określał ja jako „taka sobie grypkę”. Zalecał jej zwalczanie zwykłymi lekami antymalarycznymi, przeważnie unikał zakładania maseczki i często pojawiał się na plażach publicznych, budząc tym entuzjazm swoich zwolenników.

Mimo tej postawy prezydenta wobec pandemii większość brazylijskich komentatorów uważa za mało prawdopodobne, aby brazylijska Izba Deputowanych , której przewodniczy opozycyjny polityk Rodrigo Maya, na swym najbliższym posiedzeniu 1 lutego postawiła sprawę wotum zaufania dla prezydenta Jaira Bolsonaro.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!