735 przypadki COVID-19 na 100 tys. mieszkańców w Nicei i 577 w departamencie Alpy Nadmorskie to najwyższa średnia zakażeń we Francji. Media nazywają sytuację w tym regionie „eksplozją epidemii”. Rada Naukowa jest podzielona w sprawie strategii walki z pandemią. Minister zdrowia Francji Olivier Veran zapowiedział, że uda się do Nicei w sobotę i podejmie rozmowy z lokalnymi władzami na temat walki z COVID-19.
Od środy lokalne szpitale są bardzo przeciążone. Na regionalnym oddziale intensywnej terapii przebywa 107 chorych, a z powodu koronawirusa hospitalizowanych jest 320 pacjentów. W Nicei i Alpach Nadmorskich wzrósł również odsetek pozytywnych wyników testów na obecność koronawirusa do 10,3 proc. przy średniej krajowej na poziomie około 6 proc.
„Rozprzestrzenianie się wirusa idzie w parze z przemieszczaniem się ludności; jest to obszar, na którym panuje duży ruch uliczny, co może częściowo wyjaśniać to zjawisko” – powiedział na antenie France 2 kierownik oddziału chorób zakaźnych w szpitalu uniwersyteckim w Nicei prof. Michel Carles.
W jednej z dzielnic Nicei, Ariane, na 100 tys. mieszkańców przypada 1000 zakażeń koronawirusem - podała lokalna Agencja Zdrowia Publicznego.
Tymczasem Rada Naukowa doradzająca prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi i rządowi w sprawie walki z pandemią jest podzielona w sprawie dalszej strategii. Część jej członków zaleca wprowadzenie samoizolacji osób starszych, aby uniknąć w przyszłości lockdownu, ale rząd sceptycznie odnosi się do takiego rozwiązania.
„Żądanie samoizolacji osób starszych w celu ich ochrony i walki z COVID-19, zgodnie z propozycją Rady Naukowej, wydaje się bardzo skomplikowane” – ocenił w piątek rzecznik rządu Gabriel Attal. Dodał również, że obowiązująca od godz. 18 do godz. 6 godzina policyjna „umożliwia ustabilizowanie sytuacji sanitarnej” i powinna zostać utrzymana.
Tymczasem badania pokazują, że Francuzi coraz chętniej chcą się szczepić przeciwko koronawirusowi. W najnowszym sondażu Odoxa-Backbone Consulting dla dziennika „Le Figaro” i radia France Info opublikowanym w piątek, chęć zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi wyraziło 61 proc. respondentów. To o 19 pkt. proc. więcej niż w grudniu 2020 roku.
