Od poniedziałku w Bułgarii złagodzone zostają restrykcje wprowadzone w związku z koronawirusem - otwarto restauracje, centra handlowe, hipermarkety z towarami przemysłowymi, kina i siłownie, a uczniowie stopniowo wracają do szkół. W kraju maleją dobowe bilanse nowych zakażeń.
Zezwolenie na otwarcie lokali wydano tydzień temu, lecz od poniedziałku będzie można korzystać nie tylko z z miejsc w kawiarnianych ogródkach, ale i w środku, jednak zajętych może być nie więcej niż połowa z nich. Sklepy wielkopowierzchniowe mają obowiązek zapewnienia 8 metrów kw. na jednego klienta.
Otwarte są biblioteki, kina, teatry, siłownie, kluby taneczne, zezwolone są wycieczki zbiorowe i konferencje, a od końca kwietnia uruchomione mają zostać dyskoteki i kluby nocne. Uczniowie wracają do nauki stacjonarnej – najpierw dzieci z klas 1-4, potem starsi w systemie zmianowym.
Dane z ostatniego tygodnia wskazują na spadek liczby nowych zakażeń – odsetek pozytywnych wyników testów na koronawirusa zmalał z 25 proc. w drugiej połowie marca do 13 proc. w ciągu ostatniej doby. W poniedziałek odnotowano 462 nowe zakażenia, hospitalizowanych jest nadal powyżej 10 tys. chorych z Covid-19, prawie 800 osób przebywa na oddziałach intensywnej terapii.
Na wysokim poziomie utrzymują się dobowe bilanse zmarłych w związku z Covid-19 - w ciągu ostatniej doby ich liczba zwiększyła się o 67, do łącznie 14 418.
Zaszczepionych zostało dotąd 512 tys. osób. W ostatnim tygodniu szczepionkę firmy AstraZeneca podano około 15 proc. chętnych. Mimo wolnego tempa kampanii szczepień ustępujący premier Bojko Borisow wyraził przypuszczenie, że do końca maja zaszczepionych zostanie 3 mln Bułgarów i w kraju osiągnięta zostanie odporność zbiorowa. Środowisko medyczne wyraziło jednak zdziwienie tak optymistyczną prognozą.
