Dane o zakażeniach koronawirusem pokazują utrzymującą się tendencję spadkową, są dobre. Oby było tak dalej – powiedział w poniedziałek prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych Michał Sutkowski.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek o 1109 nowych zakażeniach koronawirusem i śmierci 11 osób. W szpitalach przebywa 11 604 chorych z COVID-19, a 1572 z nich jest podłączonych do respiratorów. Tydzień temu, 10 maja, hospitalizowanych było 15 925 chorych z COVID-19.
Sutkowski wskazał, że liczba zakażeń wyraźnie maleje, przedstawione przez resort zdrowia dane odzwierciedlają stan faktyczny, a mała liczba zgonów wynika jeszcze nie z sytuacji faktycznej, ale z weekendowego sposobu raportowania, dlatego trudno ją komentować.
Odniósł się również do lekceważenia, głównie przez młodych mieszkańców Warszawy, obowiązujących od soboty złagodzonych zasad bezpieczeństwa.
"To najpewniej odbije się na statystykach. Mimo upominania część ludzi zlekceważyła przepisy. Życzę wszystkim umiaru, bo konsekwencje takiego zachowania mogą być przykre. Nie chodzi o to, żeby się nie spotykać czy nie bawić, ale należy pamiętać, że w dużych skupiskach można zarazić się również na powietrzu. Pamiętajmy, że pandemia nie minęła i wiele osób jeszcze choruje na COVIDd-19" – powiedział.
Od 15 maja lokale gastronomiczne mogą obsługiwać gości na zewnątrz, w ogródkach, od 29 maja będą mogli przyjąć klientów także wewnątrz. Lokale będą jednak otwarte pod pewnymi warunkami. W przypadku działalności ogródków restauracyjnych, jak i lokali gastronomicznych, będzie obowiązywał ścisły reżim sanitarny.
Sutkowski przypomniał, że "od dziś wchodzi nowy schemat szczepień przeciw COVID-19".
Minister Zdrowia dopuszcza od 17 maja, aby szczepienia przeciw COVID-19 w schemacie dwudawkowym były wykonywane przy zachowaniu odstępu od 35 dni (nie dłużej niż 42 dni) między dawkami. Decyzja dotyczy preparatów dwudawkowych firm: Pfizer/BioNTech, Moderny i AstryZeneki, dostępnych na polskim rynku. Podawanie szczepionki Jonhson & Johnson jest jednodawkowe.
Sutkowski zaznaczył, że "takie zalecenie jest zgodne z charakterystyką produktów leczniczych, a producenci szczepionek wyznaczają przedział czasowy, w którym można podać drugą dawkę preparatu". Dodał, że "wydaje się to sensownym rozwiązaniem, jeśli szczepionki są dostępne, bo dopiero druga dawka preparatu daje pełną ochronę przed zachorowaniem".
Także ozdrowieńcy mogą być szczepieni przeciwko COVID-19 wcześniej, jednak nie przed upływem 30 dni od uzyskania pozytywnego testu na obecność wirusa SARS-CoV-2. "Po 30 dniach osoba, która przeszła chorobę, może nie czuć się jeszcze na tyle dobrze, żeby poddać się sczepieniu, dlatego decyzje należy podejmować indywidualnie" – powiedział Sutkowski.
Zwrócił uwagę na konieczność prowadzenia kampanii edukacyjno-promocyjnej szczepień. Podjęcie decyzji o zaszczepieniu się powinno być, zdaniem Sutkowskiego, "świadomym wyborem opartym na rzetelnej wiedzy, a nie tylko na emocjach". Przypomniał, że ważne, aby ze szczepieniami dotrzeć do osób starszych, bo jeszcze wiele osób z grupy 80 plus i z przedziału 60-69 lat nie zostało zaszczepionych.
"Nie zapominamy również o młodzieży, bo od dziś rusza rejestracja na szczepienia dla 16– i 17-latków. Tu również ważne, żeby przekonać do szczepień ich rodziców, którzy muszą wyrazić zgodę na szczepienie" – powiedział.
