Do programu rehabilitacji pocovidowej zgłasza się coraz więcej placówek

28.06.2021
Milena Motyl

Specjalistów niepokoi wzrost liczby pacjentów, którzy skarżą się na powikłania po przebyciu COVID-19. Trudności z oddychaniem, uszkodzenie mięśnia sercowego, tworzenie się zagrażających życiu zakrzepów to tylko niektóre skutki infekcji. Lekarze wskazują, że zaobserwowano niemal 50 rodzajów powikłań. Cześć osób przechodzi je ciężej niż samą chorobę.


Fot. Adobe Stock

– Na powikłania po COVID-19 cierpią nie tylko pacjenci, którzy przeszli chorobę ciężko – mówi dyrektor Szpitala Specjalistycznego MSWiA w Głuchołazach Mariusz Grochowski. – Zdarzają się przypadki poważnych powikłań u osób, które przeszły zakażenie łagodnie. Takie zmiany w płucach, jakie u nich obserwujemy, nie występują nawet u osób, które były podłączone do respiratora. Cały czas badamy te powikłania.

Tłumaczy, że powikłania pocovidowe mogą wystąpić do 4 tygodni u 30 procent osób. U części osób objawy mogą się pojawić nawet do 12 tygodni. – Zaobserwowaliśmy aż 50 rożnych rodzajów powikłań. Osób, które potrzebują pomocy w zakresie rehabilitacji może być tysiące – zaznacza Grochowski.

Indywidualny program rehabilitacji

Narodowy Fundusz Zdrowia w ramach opieki pocovidowej w kwietniu rozpoczął realizację programu dla osób pocovidowych, dzięki któremu będą mogli powrócić do pełnej sprawności.

Z uwagi na duże zapotrzebowanie, do programu włączane są kolejne podmioty. Obecnie już blisko tysiąc placówek w kraju realizuje rehabilitację po COVID-19 finansowaną przez NFZ. 618 gabinetów fizjoterapeutycznych zapewnia pomoc pacjentom po COVID-19 w warunkach ambulatoryjnych, rehabilitację domową realizuje już 161 podmiotów, a 179 placówek medycznych i uzdrowisk prowadzi rehabilitację stacjonarną.

Szpital w Głuchołazach, który we wrześniu ubiegłego roku, jako pierwszy w Polsce i w Europie, wprowadził pilotażowy program rehabilitacji pocovidowej, przyjął już 1000 pacjentów. Placówka ma przygotowanych 120 miejsc. Do sierpnia 2022 roku, czyli do czasu zakończenia pilotażu, nie ma już wolnych terminów.

Z kolei Szpital Specjalistyczny MSWiA w Złocieńcu, który jako drugi w kraju wprowadził program, od 4 maja systematycznie przyjmuje pacjentów. Docelowo placówka ma przygotowanych maksymalnie 50 miejsc.

Dyrektor szpitala dr Ewa Giza przyznaje, że rehabilitacja pocovidowa jest niezmiernie potrzebna, co zresztą potwierdza ogromne zainteresowanie ze strony pacjentów, który przeszli COVID-19.

Jak tłumaczy, szpital opracował innowacyjny program ukierunkowany na kompleksowe, holistyczne podejście do pacjenta, w którym zdrowie psychiczne ma bardzo ważne miejsce. Pomoc otrzymają również osoby z problemami układu sercowo-naczyniowego, oddechowego, jak również z problemami neurologicznymi.

– Rehabilitacja, oprócz rehabilitacji ogólnoustrojowej, obejmie stan fizyczny oraz psychiczny pacjentów – tłumaczy dr Giza. – Naszymi podopiecznymi zajmie się specjalista rehabilitacji medycznej, który zakwalifikuje do rodzaju zabiegów oraz wyznaczy ich ilość w zależności od tego, co pacjentowi dolega, ponadto są fizjoterapeuci, psycholodzy, z możliwością konsultacji przez lekarza psychiatrę, i cały nasz personel pielęgniarski, pomocniczy.

Jak dodaje, pacjent ma ułożony indywidualny program rehabilitacji, w którym są zapewnione zajęcia fizykoterapeutyczne, jak również zajęcia ruchowe na świeżym powietrzu (spacery, nordic walking, gimnastyka na świeżym powietrzu ). Raz w tygodniu pacjenci biorą udział również w spotkaniu z dietetyczką. – Te wszystkie czynniki mają przyspieszyć szybszy powrót pacjentów do utraconej kondycji i zdrowia – mówi dyrektor. Dodaje, że utworzona została także grupa wsparcia wzajemnego.

– Wiele wokół nas jest śmierci, smutku, gwałtownych odejść, przeżyć. To są przeżycia bardzo traumatyczne – tłumaczy dyrektor. – Są osoby, które w obawie przed nawrotem duszności, nie chcą odstawić tlenu. Często pacjenci mają wątpliwości, czy są już w pełni zdrowi, gdyż po paru dniach względnie dobrego samopoczucia, przychodzi zmęczenie i osłabienie, pojawia się duszność. Tutaj w kontekście pojawiania się duszności bardzo istotny jest aspekt psychiczny. Obiektywnie pacjentowi nie jest duszno, a subiektywnie może tę duszność odczuwać.

Dr Giza zapewnia także, że pacjenci, u których wystąpią trudniejsze dolegliwości psychiatryczne, po zakończeniu pobytu nie pozostaną bez opieki.– Na pewno rozpoczniemy pewne procesy, dzięki którym terapia będzie mogła być kontynuowana – mówi. – Pamiętajmy, że czas w leczeniu takich zaburzeń biegnie nieco inaczej. To niekiedy są długie miesiące leczenia, dlatego chcielibyśmy, aby pacjenci, którzy nadal będą potrzebowali wsparcia, będą mogli liczyć na kontynuowanie terapii w domu.

Dyrektor Giza wskazuje zarazem, jak bardzo istotne będzie włączenie się do tego procesu Centrów Zdrowia Psychicznego. – Te placówki dysponują właśnie tą kompleksowością psychologiczno-psychiatryczną – wyjaśnia dr Ewa Giza. – Oprócz terapii indywidualnych, grupowych, wizyt u lekarza, działania podejmują także terapeuci środowiskowi. To wszystko składa się na opiekę skoordynowaną, dzięki której powrót do zdrowia psychicznego staje się bardziej efektywny.

Ważna jest szybka reakcja

Szpital MSWiA w Warszawie, jako jeden z większych ośrodków w Polsce, także zamierza dołączyć do grona świadczeniodawców realizujących program postcovidowy.

Jak tłumaczy zastępca dyrektora CSK MSWiA ds. klinicznych naukowych, b. wiceminister zdrowia dr Zbigniew Król, szpital przyjął bardzo dużo pacjentów z koronawirusem. – Widzimy, jak ciężki potrafi być przebieg choroby. Obserwujemy także występowanie poważnych powikłań po przejściu zakażenia – mówi dr Król.

Jak dodaje, w znacznym stopniu dotyczy to osób, które przeszły COVID-19 ciężko. Występują u nich powikłania w płucach – wirus często pozostawia w tym narządzie widoczne zmiany zwłóknieniowe. Do szpitala zgłaszają się również pacjenci z problemami krążeniowo-naczyniowymi, wykrzepianiem wewnątrznaczyniowym. Liczne są też przypadki objawów neurologicznych, w tym zaniki pamięci, problemy z orientacją, zaburzenia świadomości czy równowagi.

Dr Król wskazuje, że w obliczu występowania powikłań, program rehabilitacji postcovidowej jest bardzo dobrym i koniecznym rozwiązaniem. Zaznacza, że należy w tym wypadku reagować bardzo szybko.

– Nasza placówka uruchomiła we wrześniu 2020 roku poradnię pocovidową. Niestety druga fala pandemii uniemożliwiła przyjmowanie pacjentów. Pojemność szpitala była wówczas dość ograniczona – tłumaczy dyrektor.

Zaznacza, że zapotrzebowanie na rehabilitację pocovidową jest bardzo duże. – Nie możemy zostawić naszych pacjentów bez opieki – mówi dr Król. – Chcemy przyjmować także osoby, które nie były u nas leczone, a przeszły ostrą fazę zakażenia, które były podłączone pod respirator, czy urządzenie ECMO.

strona 1 z 2
Zobacz także
  • Rehabilitacja po COVID-19 w Szpitalu Południowym
  • Przemyśl - rehabilitacja pocovidowa w szpitalu
  • Rehabilitacja pocovidowa nabiera rozpędu?
  • Czeka nas kumulacja pacjentów potrzebujących rehabilitacji
  • Rekomendacja AOTMiT – rehabilitacja po COVID-19
  • Ciechocinek - szpital wojskowy będzie prowadził rehabilitację pocovidovą
  • Dolnośląskie - rehabilitacja po COVID-19 w 10 ośrodkach
  • MZ: ponad 130 placówek w programie rehabilitacji pocovidowej
  • Złocieniec - rusza rehabilitacja pocovidowa
  • Łódź - oddział rehabilitacji pocovidowej w USK
  • Rehabilitacja pocovidowa w Świnoujściu i Kołobrzegu
  • Rehabilitacja po COVID-19 bliżej pacjenta
  • W Złocieńcu ruszy rehabilitacja pocovidowa ukierunkowana na zdrowie psychiczne
  • W Korfantowie będą rehabilitować po COVID-19
  • Rośnie kolejka do rehabilitacji postcovidowej
  • Rehabilitacja po COVID-19 w Korfantowie?
  • 188 zł za osobodzień rehabilitacji postcovidowej
  • MZ: rusza rehabilitacja pocovidowa
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!