Apel do lekarzy minister wystosował na dwa dni przed wejściem w życie obowiązku posiadania przepustki COVID-19 we wszystkich miejscach pracy w kraju. Wystawiana jest na podstawie szczepienia, wyleczenia z koronawirusa lub negatywnego wyniku testu z ostatnich 48 godzin.
Około 3 milionów osób będzie musiało poddawać się regularnym testom, by wejść do miejsca pracy. Wyrażane są obawy, że w piątek może dojść do chaosu przy wejściu do wielu zakładów pracy w związku z kontrolami tzw. Green Pass.
Środowe dane o przebiegu epidemii to 37 zgonów z powodu COVID-19 i ponad 2770 zakażeń wykrytych w prawie 280 tysiącach testów. To oznacza, że 1 procent badań dało wynik pozytywny.
Zmarło już 131 421 osób.
W szpitalach przebywa obecnie około 2900 zakażonych, w tym 367 na intensywnej terapii. Szacuje się, że koronawirusa ma teraz ponad 80 tysięcy osób.
Wraz z wejściem w życie w piątek obowiązku posiadania przepustki COVID-19 we wszystkich miejscach pracy we Włoszech, a także w świecie sportu, dzienna liczba wykonywanych testów na koronawirusa wzrośnie pięciokrotnie - taką prognozę przedstawili eksperci z Uniwersytetu Katolickiego w Rzymie.
Koszt dodatkowej liczby testów, które trzeba będzie wykonać w placówkach medycznych i aptekach, to 21 milionów euro dziennie. Cena błyskawicznego testu w aptece to 15 euro dla osób dorosłych i 8 euro dla dzieci i młodzieży.
Jak zauważono, do testów dla niezaszczepionych pracowników należy dodać te, na jakie zgłaszać się będą osoby, zwłaszcza młode, uprawiające sport w klubach. “Obowiązek posiadania tzw. Green Pass to ogromne wyzwanie finansowe i organizacyjne” - ocenił specjalista w dziedzinie ekonomii i zarządzania w służbie zdrowia, profesor Americo Cicchetti. Obecnie we Włoszech wykonywanych jest codziennie około 200-300 tys. testów.
Przepustka COVID-19 wystawiana jest na podstawie szczepienia, wyleczenia lub negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa z ostatnich 48 godzin. Szacuje się, że niezaszczepionych jest we Włoszech około 3 milionów pracujących osób. Wiele z nich będzie musiało poddawać się testom dwa-trzy razy w tygodniu, aby móc przystąpić do pracy.
31 299 osób w Rosji zakaziło się koronawirusem w ciągu minionej doby, w związku z COVID-19 zmarło 986 osób - poinformował w czwartek sztab rządowy. To najwyższe dobowe wskaźniki osób zakażonych i zmarłych od czasu, gdy rozpoczęła się pandemia.
W Moskwie, która jest największym ogniskiem zakażeń, ich liczba również wzrosła do nienotowanych wcześniej poziomów. Od środy wykryto 6712 infekcji. Mimo tych niekorzystnych statystyk wielu mieszkańców nie nosi maseczek ochronnych w transporcie miejskim, w tym w często zatłoczonym metrze.
Minister zdrowia Rosji Michaił Muraszko powiedział w czwartek, że wzrost liczby zakażeń będzie trwał, jeśli zabraknie działań w kierunku ograniczenia kontaktów między ludźmi. Muraszko ostrzegł, że szpitale w Rosji są już mocno obciążone.
Nadal wolno postępuje kampania szczepień przeciw COVID-19. Do tej pory pierwszą dawkę szczepionki przyjęło ponad 51 mln Rosjan, a dwie dawki - 43 mln, czyli ok. 1/3 ludności.
