Finlandia odnotowuje nawrót pandemii COVID-19 – mimo że w kraju „odtrąbiono” już koniec jej najostrzejszej fazy i zniesiono wszystkie restrykcje – donosi EURACTIV.pl.
W ostatnich tygodniach wskaźniki przypadków COVID-19 i zgonów z powodu tej choroby osiągnęły najwyższe wartości od początku pandemii, poinformowano po wtorkowym spotkaniu rządowej grupy roboczej.
„Około połowy wykonywanych testów daje pozytywne wyniki. Oznacza to, że wirus wciąż krąży i to w dużym natężeniu. Jest praktycznie wszędzie”, ostrzegł minister rodziny i spraw społecznych Aki Lindén w rozmowie z gazetą „Helsingin Sanomat”.
„Dopiero co wydawało nam się, że najgorsze już za nami, ale teraz liczba pacjentów (z COVID-19 – red.) ponownie rośnie. Sytuacja jest paskudna”, przyznał. Dodał, że wskaźnik zakażeń wśród osób powyżej 60. roku życia uległ w ostatnim czasie podwojeniu, co oznacza, że szpitale mogą spodziewać się w najbliższym czasie sporego obłożenia.
Mimo wszystko na razie nie ma mowy o nowych restrykcjach. Wciąż zaleca się jednak noszenie maseczek w środkach transportu publicznego, unikanie dużych zgromadzeń oraz szczepienia przypominające. (EURACTIV.pl)