Wracamy do normalności

14.04.2022
TOK FM

Wreszcie pracujemy w warunkach, jak przed koronawirusem, ale kolejki, które powstały w ciągu tych kilku miesięcy, są naprawdę długie. W związku z powyższym będziemy długo dochodzić do jakiejś normalności w takim szybkim przyjmowaniu pacjentów. Ten dług covidowy zostanie z nami na długo – przewiduje Jacek Kryś, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 w Bydgoszczy.

Szpital Uniwersytecki nr 1 w Bydgoszczy jeszcze w marcu miał ponad 90 łóżek dla chorych na COVID-19, w tym także łóżka respiratorowe. Dziś pacjentów z dodatnim wynikiem w kierunku koronawirusa jest tu zaledwie pięcioro i wszyscy przebywają w szpitalu z powodu innych schorzeń.

– Testujemy tylko tych, którzy mają objawy zakażenia. Nie testujemy już ani przesiewowo, ani pacjentów, którzy przychodzą na procedury planowe. Jeśli pacjent ma jakąś infekcję, to po prostu nie jest przyjmowany do szpitala, chyba że jego stan zagraża życiu – wyjaśnia Kryś. – Jest to na pewno łatwiejsza procedura, bo do tej pory każdy musiał odsiedzieć cztery godziny w naszej poradni, czekając na wynik, więc wracamy do normalności – cieszy się.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!