Najlepsza ochrona przed pneumokokami

Data utworzenia:  28.10.2014
Aktualizacja: 16.12.2014

Fot. Rafał Mielnik / Agencja Gazeta

Pneumokoki są jedną z najczęstszych przyczyn zakażeń, mogących powodować kalectwo lub prowadzić do śmierci małych dzieci i seniorów. Szczepienia to jedyna skuteczna i bezpieczna metoda zapobiegania tym infekcjom – przypominają eksperci. Mówili o tym w poniedziałek na konferencji prasowej, na której zainaugurowano społeczna kampanię edukacyjną pt. „Pneumokokom mówimy: Szczepimy !!!”.

Organizatorem akcji jest Fundacja „Aby żyć”, honorowy patronat nad nią objęli: Rzecznik Praw Dziecka oraz Główny Inspektor Sanitarny.

Prof. Teresa Jackowska, kierownik Kliniki Pediatrii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego przypomniała, że szczepienie przeciw pneumokokom małych dzieci do 2. roku życia jest od dawna uważane za priorytet przez Pediatryczny Zespół Ekspertów ds. Programu Szczepień Ochronnych, organem doradczy ministra zdrowia. Wynika to z faktu, że inwazyjna choroba pneumokokowa (IChP) powoduje poważne, grożące kalectwem powikłania i zgony wśród małych dzieci, ale i z faktu narastania oporności tych bakterii na powszechnie stosowane antybiotyki - zaznaczyła prof. Jackowska.

„Spotkania człowieka z pneumokokiem mogą przybrać jedną z trzech form. Pierwszą jest nosicielstwo, które jest zupełnie bezobjawowe i którego się nie leczy. Drugą są dość powszechne nieinwazyjne zakażenia związane z błonami śluzowymi, jak zapalenia zatok, ucha środkowego, oskrzeli i płuc” - wyjaśniła dr Aneta Górska-Kot, ordynator Oddziału Pediatrycznego Szpitala Dziecięcego im. prof. Jana Bogdanowicza w Warszawie.

„Trzecią, najgroźniejszą formą jest inwazyjna choroba pneumokokowa. Dochodzi do niej, gdy pneumokok dostaje się do miejsc i płynów organizmu normalnie jałowych, takich jak krew, płyn jamy opłucnowej, płyn mózgowo-rdzeniowy” – powiedziała pediatra.

IChP może przybrać postać ciężkiego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, inwazyjnego zapalenia płuc i sepsy, która powoduje uszkodzenie narządów i ostatecznie może prowadzić do zgonu. „IChP charakteryzuje się wysoką śmiertelnością, może też pozostawić swój ślad w postaci kalectwa” – tłumaczyła prof. Jackowska.

Przypomniała, że podstawowym czynnikiem ryzyka IChP jest wiek. „Najbardziej narażone na zachorowanie są dzieci do 2. rż., stąd mówi się o konieczności powszechnych szczepień maluchów oraz dorosłych powyżej 65. rż.” - powiedziała. Ponadto - gdy szczepimy dzieci - maleje liczba zapaleń płuc wywołanych przez pneumokoki u dorosłych. Ma to związek z tym, że spada nosicielstwo.

Prof. Jackowska zwróciła uwagę, że w Kielcach, gdzie w 2005 r. wprowadzono powszechne szczepienia przeciw pneumokokom wszystkich dzieci, już po roku odnotowano zmniejszenie o 60% hospitalizacji z powodu zapalenia płuc u maluchów do 2. rż., a po pięciu latach liczba hospitalizacji była mniejsza o ponad 80%. Co więcej, o ponad 40% zmnieszono zachorowania na zapalenia płuc w nieszczepionej populacji osób po 65. rż. „Ten przykład dowodzi, że szczepienia całej populacji dzieci przed pneumokokami to jedyna skuteczna metoda zapobiegania IChP” – oceniła specjalistka.

Jej zdaniem kolejną korzyścią ze szczepień jest to, że mogą one zapobiegać zakażeniom pneumokokami opornymi na stosowane obecnie antybiotyki, a te bardzo trudno jest leczyć. Z badań prowadzonych przez Krajowy Ośrodek Referencyjny ds. Diagnostyki Zakażeń Ośrodkowego Układu Nerwowego (KOROUN) wynika, że w ostatnich latach w Polsce obserwuje się narastanie antybiotykooporności pneumokoków. Na przykład w latach 2006-2009 oporność tych bakterii na penicylinę wzrosła o 20%.

Eksperci obecni na konferencji przypomnieli, że dzieciom już od drugiego miesiąca życia można podawać szczepionkę tzw. skoniugowaną. Na rynku dostępne są dwa takie preparaty – szczepionka 10-walentna oraz 13-walentna. Chronią one odpowiednio przed serotypami 10 i 13 pneumokoków, będącymi najczęstszą przyczyną IChP.

Prof. Jackowska wyjaśniła, że szczepionka 13-walentna chroni dodatkowo przed serotypami 3, 14 oraz 19A, który wykazuje bardzo wysoką oporność na antybiotyki. „Jeżeli pacjent będzie miał inwazyjną chorobę wywołaną przez ten serotyp, to w wielu przypadkach nie będziemy mieć możliwości skutecznego leczenia go” – powiedziała.

W Polsce szczepienia przeciw pneumokokom są obecnie finansowane wcześniakom (dzieciom urodzonym przed 37. tygodniem ciąży oraz ważącym mniej niż 2,5 kg), a także dzieciom do 5. rż. z grup ryzyka. Są one też zalecane wszystkim dzieciom do 2. rż., ale koszt szczepienia rodzice muszą pokrywać z własnej kieszeni. Choć w wielu rejonach Polski samorządy decydują się na finansowanie szczepień przeciwko pneumokokom najmłodszym dzieciom.

„Na pytanie, czy warto szczepić przeciw pneumokokom, najlepszą odpowiedź możemy uzyskać od rodziców dzieci, które chorowały na IChP i otarły się o śmierć. Ci rodzice są ogromnymi entuzjastami szczepień. Gdy się zobaczy dziecko, które umiera, które wyrywamy śmierci (...), to wtedy odpowiedź jest bardzo prosta” – podsumowała dr Górska-Kot.

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań