USA – ponad 60 tys. zakażeń

19.07.2020

60 207 nowych przypadków zakażenia koronawirusem zostało zidentyfikowanych w Stanach Zjednoczonych w ciągu dwudziestu czterech godzin – podano w sobotnim raporcie Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore.

Raport został sporządzony na godz. 20:30 (00:30 GMT niedziela). 3 698 209 to liczba przypadków zakażenia zarejestrowanych w Stanach Zjednoczonych od początku epidemii.

W ciągu ostatnich 24 godzin w Stanach Zjednoczonych odnotowano również 832 nowych zgonów, w sumie od początku pandemii jest ich 139 960.

Sobotni dobowy bilans nowych zakażeń jest znacznie niższy od piątkowego - 77 638 i z dni poprzednich: 17 lipca - 71 600, 16 lipca - 77 300, 15 lipca - 67 300, 14 lipca - 67 400.

Od kilku tygodni Stany Zjednoczone mierzą się z drugą falą epidemii na południu i zachodzie kraju. Tylko na Florydzie jest już łącznie więcej wykrytych przypadków niż we Włoszech. W Teksasie i Arizonie lokalne władze zamówiły specjalne ciężarówki - chłodnie do przechowywania zwłok, by odciążyć kostnice.

Amerykanie coraz bardziej nieprzychylnie patrzą jak Trump zarządza reakcją USA na epidemię. 60 proc. z nich krytycznie ocenia przywódcę Stanów Zjednoczonych - wynika z opublikowanego w piątek sondażu dla "Washington Post" i ABC News. Działania prezydenta w sprawie koronawirusa popiera jedynie 38 proc. obywateli.

Przedstawiając w sobotę statystyki związane z epidemią koronawirusa gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo zwrócił uwagę, że liczba chorych na COVID-19 przebywających w stanie Nowy Jork w szpitalach spadła w tym stanie do 743 i jest najniższa od 18 marca.

Gubernator poinformował, że w ciągu ostatniej doby na COVID-19 zmarło w stanie Nowy Jork kolejnych 11 osób, a łącznie od wybuchu epidemii 25 035. Do szpitali przyjęto 65 osób, a spośród dotychczas hospitalizowanych pacjentów 172 przebywa na oddziałach intensywnej opieki, z czego 100 jest zaintubowanych.

Po przeprowadzeniu 69 817 testów wykryto też 754 nowe przypadki zakażenia.

Cuomo ocenił, że chociaż liczba zakażeń i hospitalizacji w stanie Nowy Jork spada, niepokoją go wzrosty w innych częściach USA. Podkreślił, że stan stopniowo przywraca do działania swoją gospodarkę, ale niesie to za sobą ryzyko, ponieważ nie wszyscy stosują się do związanych z epidemią zaleceń władz.

Zdaniem gubernatora 92 proc. mieszkańców stanu przestrzega obowiązku noszenia masek ochronnych. Według niego jest to niezwykle dobry wynik, ale pozostałe 10 proc. też musi się do tego zastosować. Podobnie jest z przestrzeganiem zasad przez przedsiębiorców. – 90 proc. firm przestrzega zasad. Świetnie. Ale te 10 proc. to prawdziwy problem – przekonywał Cuomo.

Przypominał też, że przepisy rozluźniające restrykcje nałożone w szczycie pandemii zezwalają placówkom gastronomicznym na wydawanie posiłków na świeżym powietrzu, ale nie dotyczy to serwowania alkoholu bez jedzenia, ponieważ bary nie zostały jeszcze ponownie otwarte.

– Czujność nowojorczyków, odwaga i przystosowanie się do podstawowych wymogów - noszenia masek, mycia rąk i dystansu społecznego - wpłynęły na naszą zdolność do kontrolowania wirusa i musimy podążać tą drogą do sukcesu. Wzywam wszystkich, niech Nowy Jork pozostanie mocny, niech Nowy Jork (pozostanie) mądry – apelował w sobotę Cuomo.

W sobotę Uniwersytet Johna Hopkinsa poinformował w oparciu o informacje własne i otrzymane od władz państwowych, że na COVID-19 zmarło na świecie 600 435 osób. Najwięcej w USA - 139 960, Brazylii - ponad 78 700, Wielkiej Brytanii - ponad 45 300. Do tej pory koronawirus został zidentyfikowany u ponad 14,2 miliona ludzi na świecie.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!