Większość mieszkańców Rudy Śl. stosuje się do restrykcji

10.08.2020
Mateusz Babak

Większość mieszkańców Rudy Śląskiej stosuje się do restrykcji wprowadzonej w sobotę „strefy czerwonej”, przede wszystkim do obowiązku noszenia maseczek we wszystkich przestrzeniach publicznych. Policja przypomina o tym wymogu, na razie nie karząc za jego nieprzestrzeganie.


Grażyna Dziedzic. Fot. Adrian Tync - CC BY-SA 4.0, voa Wikimedia Commons

Mieszcząca się w centrum Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii i sąsiadująca z sześcioma innymi miastami ok. 130-tysięczna Ruda Śląska jest jednym z dwóch miast woj. śląskiego – obok Rybnika – objętych strefą czerwoną. Tą samą strefą objęte są w regionie powiaty pszczyński, rybnicki, wodzisławski, a strefą żółtą: Jastrzębie-Zdrój, Żory i powiat cieszyński.

Jak wynika z obserwacji PAP, w sobotę przed południem w centralnej dzielnicy Rudy Śląskiej, Nowym Bytomiu, gdzie znajduje się m.in. miejski rynek, zdecydowana większość przechodniów miała prawidłowo założone maseczki. Nieliczni mieli je np. zsunięte na brody; tylko pojedynczy, przeważnie młodzi ludzi i starsze osoby, nie korzystali z nich.

„Gdybym miała jeszcze maseczkę, to z tymi siatami w tym upale udusiłabym się” – powiedziała, pytana o brak maseczki, wracająca z zakupów starsza kobieta. „Dajcie spokój z tymi maskami, w Rudzie trzeba je mieć, a obok w Świętochłowicach, nie? To tu są sami chorzy, a tam już nie?” – odpowiedział jeden z dwóch młodych mężczyzn, nawiązując do zagęszczenia okolicznych miast.

Prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic oceniła, że rudzianie od początku epidemii stosują się do wytycznych sanitarnych. „Mieszkańcy starają się nosić maseczki; jednak dziś mamy upał, mamy bardzo wiele osób, które mają problem z oddychaniem, sama należę do tej grupy, więc rozumiem, że np. w parkach, jeśli nie ma wokół osób, trzeba do tego podejść zdroworozsądkowo” - uznała.

Aspirant Roman Aleksandrowicz z rudzkiej policji ocenił, że ze spełnianiem wymogu dotyczącego maseczek „nie jest źle”. „Jednak pojawiają się przypadki, gdzie trzeba pouczyć o obowiązującym prawie. Wzmożyliśmy liczbę patroli, które pojawiły się na mieście. Nie ma mowy o karaniu, chcemy skupić się na tym, żeby ludzie pamiętali, że obowiązują wymogi zasłaniania twarzy, nie gromadzenia się, zachowania dystansu i szczególnej higieny” – wyjaśnił.

„Próbujemy przekonywać społeczeństwo, że to jest nasze wspólne dobro, że musimy o nie dbać wszyscy, bo tylko w ten sposób jesteśmy w stanie wygrać z koronawirusem – na tym obecnie się skupiamy” – podkreślił policjant. „Miejmy nadzieję, że zadziałamy wspólnie i że za chwilę będziemy mogli wyjść z tej tzw. 'czerwonej strefy'” – dodał.

Zgodnie z sobotnimi danymi rudzkiej stacji sanepidu, na terenie jej działania stwierdzono od początku epidemii 883 dodatnie wyniki testów (w tym 3 w ostatniej dobie). Za ozdrowieńców uznano dotąd 393 osoby (w tym dwie w ostatniej dobie). Kwarantannie podlegały w sobotę 1303 osoby z tego terenu.

Prezydent Dziedzic przypomniała m.in., że kończy się właśnie kolejna tura badań przesiewowych w rudzkiej kopalni Bielszowice, będącej w ostatnim czasie jednym z głównych ognisk koronawirusa w woj. śląskim. W sobotę za chorych uznawano jeszcze 518 tamtejszych górników (w szczytowym momencie 532), jednak piątkowe testy dały 14 pozytywnych wyników na 262 próbki – co może świadczyć o stopniowym wygaszaniu ogniska.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!