Hiszpania - wkutek epidemii więcej przypadków zaburzeń psychicznych

20.08.2020
Marcin Zatyka

Epidemia COVID-19 doprowadziła w Hiszpanii do drastycznego wzrostu liczby przypadków zaburzeń psychicznych u obywateli. Media, powołujące się na statystyki medyczne, twierdzą w środę, że publiczna służba zdrowia w tym kraju nie jest już w stanie poradzić sobie z problemem.

Dziennik “El Mundo” przypomina wtorkową wypowiedź głównego epidemiologa kraju Fernando Simona, który potwierdził, że “część personelu niektórych szpitali” po wiosennej fali epidemii COVID-19 nie odbudowała należycie swojej kondycji psychicznej.

Na problem w środę zwraca również uwagę portal 20Minutos, zaznaczając, że lawinowy przyrost liczby przypadkó chorób psychicznych w okresie epidemii doprowadziły do sytuacji niewydolności publicznej służby zdrowia, która nie radzi sobie już ze zjawiskiem.

Wskazując, że zdrowie psychiczne około 46 proc. Hiszpanów z powodu epidemii znajduje się “w poważnym niebezpieczeństwie” portal zaznacza, że system publicznej opieki zdrowotnej nie jest już w stanie przyjąć więcej pacjentów.

Dodatkowo 20Minutos wskazuje na “coraz większą liczbę samobójstw” w Hiszpanii, argumentując swoją opinię raportem stowarzyszenia medycznego AMAI-TLP, bez podawania informacji o skali zjawiska.

“W ostatnim czasie doszło do nasilenia patologii (…) takich jak samookaleczenia, próby samobójcze czy kryzysy lękowe” - napisało w sprawozdaniu dotyczącym zdrowia psychicznego hiszpańskiej populacji AMAI-TLP.

Przedstawicielka tego stowarzyszenia Ana Cabadas wyjaśniła, że wraz ze skoncentrowaniem się służby zdrowia na walce z COVID-19 poważnie został zaniedbany obszar zdrowia psychicznego. Hiszpańska psycholog zaznaczyła, że stan psychiczny wielu osób pogorszył się szczególnie w związku z przymusową izolacją społeczeństwa, do której doszło w całym kraju pomiędzy połową marca a początkiem maja.

Rząd wspólnoty autonomicznej Balearów zakazał organizacji zabaw na statkach oraz na basenach. Nowe restrykcje na hiszpańskim archipelagu mają związek z rosnącą liczbą zakażeń SARS-CoV-2.

Podczas konferencji prasowej szefowa balearskiego rządu Francina Armengol zapowiedziała, że lokalna policja ścigać będzie nie tylko organizatorów tzw. party boats, ale również osoby sprzedające na jednostkach pływających służących do transportu turystów napoje alkoholowe.

Armengol wyjaśniła, że wprowadzony we wtorek zakaz organizacji na statkach i basenach zabaw wynika z potwierdzonych w ostatnich tygodniach licznych wydarzeń tego typu, które zostały nagrane lub sfotografowane. Z materiałów tych wynika, że uczestnicy zabaw ani nie posiadali na twarzach obowiązkowych masek ochronnych, ani nie przestrzegali 1,5-metrowego dystansu społecznego.

Balearski portal Menorca.Info ujawnił, że w pierwszej połowie sierpnia potwierdzono na tym hiszpańskim archipelagu kilka dużych imprez organizowanych na jednostkach pływających, których uczestnicy zignorowali nakazy lokalnych władz sanitarnych.

Od sierpnia w Hiszpanii znacząco wzrosła dynamika nowych zakażeń koronawirusem, a każdego dnia potwierdzanych jest ponad 2500 infekcji. W środę resort zdrowia poinformował, że podczas minionej doby w kraju zachorowało na COVID-19 ponad 6,6 tys. osób, a 127 zmarło.

Wraz z rosnącą liczbą zachorowań poszczególne regiony Hiszpanii wprowadzają restrykcje mające powstrzymać rozwój epidemii, w tym zakazy dotyczące nocnych rozrywek w barach i dyskotekach. Przykładem jest wspólnota autonomiczna Kraju Basków, na północy, której rząd wprowadził w poniedziałek w tym regionie stan zagrożenia epidemicznego.

Póki co jednak pomimo licznych zachorowań i zgonów żadna z 17 wspólnot autonomicznych Hiszpanii nie zdecydowała się jeszcze na ogłoszenie przymusowej izolacji społecznej z powodu COVID-19, która pomiędzy połową marca a majem obowiązywała w całym kraju.

W Hiszpanii przybywa środowisk negujących istnienie pandemii COVID-19, a także organizowanych przez nie protestów. Jeden z uczestników takiej manifestacji w środę trafił w stanie ciężkim do jednego z madryckich szpitali po zakażeniu koronawirusem.

Jak poinformowała hiszpańska policja, w środę wobec 18 osób, które brały udział w nielegalnym zgromadzeniu w Bilbao, wszczęte zostało postępowanie sądowe za lekceważenie obowiązujących od poniedziałku w Kraju Basków przepisów o stanie zagrożenia epidemicznego. Protestujący nie zachowywali 1,5-metrowego dystansu społecznego, ani nie mieli masek ochronnych.

Po tymczasowym zatrzymaniu przez policję uczestników manifestacji, w której wzięło udział około 50 osób, zostali oni wypuszczeni na wolność. Według służb policyjnych uczestnicy wiecu należą do środowiska negującego istnienie pandemii COVID-19 oraz sprzeciwiających się zapowiedziom władz Hiszpanii o konieczności przeprowadzenia masowych szczepień.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!