Strategia na jesień

03.09.2020
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Powstanie sieć szpitali covidowych z trzema poziomami, będzie więcej punktów drive-thru, testowanie skoncentruje się na lokalizowaniu ognisk epidemii. Pacjent z objawami infekcji będzie zgłaszał się do POZ i to lekarze POZ będą kierować pacjentów na testy.

Minister zdrowia Adam Niedzielski. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta

Zgodnie z zapowiedzią Ministerstwo Zdrowia przedstawiło w czwartek główne kierunki strategii walki z koronawirusem w najbliższych miesiącach. Zmian jest bardzo dużo.

– Zmiany biorą się z tego, że zmieniamy podejście do zagrożenia wirusem. W pierwszym etapie chcieliśmy wirusa zatrzymać, nie dopuścić do jego rozprzestrzeniania. Teraz będziemy koncentrować się na podejściu „smart”, tak zarządzać ryzykiem, by brać pod uwagę inne koszty – uzasadniał minister zdrowia Adam Niedzielski. Jego zdaniem doskonałym przykładem nowego podejścia jest decyzja o otwarciu szkół. – Wiąże się to z ryzykiem większej liczby zakażeń, ale jednocześnie zamknięcie szkół powoduje ogromne straty gospodarcze i społeczne. I nie tylko: eksperci wskazują również na zagrożenia dla zdrowia psychicznego młodych ludzi, którzy do prawidłowego rozwoju potrzebują kontaktu z grupą rówieśniczą – wyliczał Niedzielski.

Co to znaczy: inteligentnie zarządzać ryzykiem? Zmiany zajdą w czterech obszarach: organizacji, testowania, prewencji i komunikacji. Te dwa ostatnie to obszary „miękkie”, w których minister skupiał się generalnie bardziej na zaleceniach niż twardych informacjach.

Zmiany w organizacji będą dotyczyć w pierwszej kolejności leczenia szpitalnego. – Utworzymy trzy poziomy szpitali, które będą się zajmować pacjentami covidowymi. W każdym szpitalu powiatowym będą musiały powstać miejsca izolowane, gdzie pacjenci wymagający hospitalizacji będą mogli np. czekać na wynik testu, ale również będą mogli otrzymać pierwszą pomoc przy pogorszeniu stanu zdrowia. Na drugim szczeblu znajdą się szpitale zakaźne, szpitale z oddziałami zakaźnymi i szpitale, które stracą status jednoimiennych. Będzie ich w sumie blisko 90. – Tam będą leczeni pacjenci covidowi, potrzebujący pomocy internistów i zakaźników, ale także lekarzy intensywnej opieki medycznej. W tych szpitalach na pacjentów ma czekać ok. 4 tysiące miejsc. Najwyższy, specjalistyczny poziom leczenia ma gwarantować dziewięć szpitali jednoimiennych – wśród nich m.in. szpital MSWiA w Warszawie i Szpital Uniwersytecki w Krakowie. Będą one dysponować 2 tysiącami miejsc dla pacjentów zakażonych koronawirusem, u których występują również inne poważne problemy zdrowotne. Ważna zmiana w stosunku do stanu obecnego: szpitale jednoimienne będą mogły leczyć również innych pacjentów.

strona 1 z 2
Zobacz także
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!