W Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej doby zarejestrowano osiem zgonów z powodu COVID-19 i wykryto 2659 nowych zakażeń koronawirusem - poinformował w środę po południu brytyjski rząd.
Liczba zgonów jest wyraźnie mniejsza niż ta z wtorku (32), która była największa od końca lipca. Na razie jeszcze trudno ocenić, czy wtorkowy wzrost był jednorazowym zdarzeniem, związanym np. z uzupełnianiem niezarejestrowanych zgonów z weekendu, czy też rosnąca liczba nowych zakażeń zaczęła się przekładać na zgony. Od początku sierpnia ich liczba utrzymywała się na stabilnym - i niskim w porównaniu z poprzednimi miesiącami - poziomie, do wtorku nie przekraczając ani razu 20.
W efekcie dotychczasowy bilans ofiar śmiertelnych koronawirusa wzrósł do 41 594, z czego 36 931 osób zmarło w Anglii, 2499 - w Szkocji, 1597 - w Walii, a 567 - w Irlandii Północnej. Pod względem liczby zgonów Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie - za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Indiami i Meksykiem.
Bilans nowych zakażeń jest nieco wyższy od wtorkowego, ale niższy od tych z niedzieli i poniedziałku, gdy drastycznie skoczył w stosunku do poprzednich poziomów. Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii wykryto już 355 219 zakażeń SARS-CoV-2.
Dane dotyczące nowych zgonów obejmują wszystkie te, które zarejestrowano między godz. 17 w poniedziałek a godz. 17 we wtorek i które nastąpiły w ciągu 28 dni od potwierdzenia testem obecności koronawirusa, a dane o zakażeniach dotyczą 24 godzin między godz. 9 we wtorek a godz. 9 w środę.
Według danych z wtorku, które nie uwzględniają Irlandii Północnej, w szpitalach przebywało 821 chorych na COVID-19.
W związku z rosnącą liczbą nowych zakażeń brytyjski rząd ogłosił w środę, że w Anglii od najbliższego poniedziałku wejdzie w życie zakaz spotykania się w grupach większych niż sześć osób, zarówno w pomieszczeniach zamkniętych, jak i na otwartych przestrzeniach.
Liczba nowych zakażeń koronawirusem w Holandii wzrosła w ciągu doby o 1140, najwięcej od kwietnia - poinformował w środę minister zdrowia Hugo de Jonge; ostrzegł, że sytuacja "nie zmierza w dobrą stronę".
We wtorek przybyło 964 nowych zakażeń. Od złagodzenia kwarantanny w lipcu liczba infekcji stale rośnie. Najwięcej przypadków diagnozuje się ostatnio u ludzi młodych, w wieku od 20 do 24 lat; ustalono też, że do zakażeń dochodzi głównie w domu. Holenderski Krajowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM) oznajmił, że nie ma to związku z niedawnym powrotem dzieci do szkół.