Teorię, że koronawirus „został stworzony przez potężne siły w świecie biznesu”, podziela większość Nigeryjczyków. Zaraz za nimi są Turcy, Afrykanie i Polacy (44 proc.), trochę dalej Węgrzy (41 proc.) i w Hiszpanie (39 proc.). W Wielkiej Brytanii w spisek środowisk biznesowych wierzy 17 proc. obywateli, w Danii – 8 proc.
Mniejszą popularnością cieszy się teoria, że wirus został stworzony i uwolniony przez rząd USA. Wierzy w to 16 proc. Polaków i 17 proc. samych Amerykanów. W Danii i Wielkiej Brytanii – po 4 proc.
A może koronawirus został stworzony przez rząd chiński? Uważa tak 53 proc. Nigeryjczyków, 45 proc. Południowych Afrykanów, niewiele mniej Turków (43 proc.) – i oczywiście Polaków (42 proc.).
Czy „sieć 5G powoduje lub wzmaga symptomy koronawirusa”? Tego zdania jest niemal co piąty z nas. W takie twierdzenie wierzy 3 proc. Brytyjczyków, 6 proc. Duńczyków, 12 proc. Niemców i Hiszpanów.
Badacze sprawdzili też kilka popularnych teorii spiskowych sprzed ery pandemii, dotyczących nie tylko zdrowia. Zapytali, między innymi, czy „szkodliwe skutki szczepionek są celowo ukrywane”? W spisek producentów szczepionek wierzy 15 proc. Duńczyków i aż 39 proc. Francuzów, którzy w tej kategorii równają do Arabii Saudyjskiej. W Polsce podejrzewa go blisko co trzeci badany (31 proc).
A może „istnieje grupa ludzi, która potajemnie rządzi światem”? Z tym twierdzeniem zgadza się blisko co czwarty Duńczyk, ponad połowa Hiszpanów 56 proc. i prawie połowa Polaków. Ale już w Nigerii 78 proc. badanych odpowiedziało, że jest to pewne lub prawdopodobne.