Lekarze przed dramatycznymi wyborami - strona 2

14.11.2020

W Holandii zasady dotyczące dostępu pacjentów do łóżek szpitalnych czy respiratorów są opracowywane przez niezależną od rządu komisję. Jak poinformowało przedstawicielstwo Królestwa Niderlandów przy UE, na razie kraj dysponuje rezerwą miejsc w szpitalach i nie trzeba było dokonywać wyboru, którego pacjenta ratować. Według zaleceń komisji, gdy podejmowanie tego typu decyzji stanie się niezbędne, o pierwszeństwie w dostępie do leczenie będą decydować lekarze, opierając się na ogólnym stanie pacjenta i jego rokowaniach. Wiek może, ale nie musi być jednym z czynników wpływających tę decyzję.

O sytuacji w Belgii pisał nimiecki tygodnik "Der Spiegel". Główny lekarz szpitala w Namur miał przyznać, że jest zmuszony "sortować" pacjentów, czyli decydować o tym, kto na leczenie będzie czekał kilka godzin, a kto kilka dni. Jak poinformowała belgijska federalna służba zdrowia publicznego, sytuacja w szpitalach w tym kraju nie jest dobra, ale nie wygląda również tak dramatycznie, jak sugeruje to artykuł niemieckiego tygodnika.

Angielski dziennik "The Sunday Times" opublikował pod koniec października wyniki dziennikarskiego śledztwa, które ustaliło, że podczas pierwszej fali pandemii wiosną, tysiącom starszych i chorych pacjentów nie udzielono odpowiedniej pomocy, która czasem mogłaby uratować ich życie. By nie przeciążać systemu opieki zdrowotnej i zachować miejsca dla pacjentów z najlepszymi rokowaniami niektóre szpitale używały przy przyjęciach na intensywną terapię systemu kwalifikacji chorych na podstawie ich stanu zdrowia i wieku - donosi gazeta. Przygotowane na zlecenie naczelnego lekarza Anglii Chrisa Whitty'ego formalnie nigdy nieogłoszone i nieobowiązujące wytyczne wykluczały np. z takiej formy terapii wszystkie osoby powyżej 80 roku życia. Publiczna służba zdrowia NHS określiła tezy "The Sunday Times" jako ewidentnie niesłuszne, nieoparte na faktach i głęboko obraźliwe dla personelu medycznego.

Szwedzka regionalna gazeta "Ekuriren" informowała, że wiosną tego roku placówki opiekuńcze w tym kraju otrzymały polecenie umieszczenia w dokumentacji medycznej pensjonariuszy oceny ich stanu zdrowia w dziewięciostopniowej skali bazującej m.in. na ich wieku, przebytych chorobach i stopniu samodzielności. W wypadku zachorowania na COVID-19 miało to decydować o tym, czy pacjent zostanie przyjęty do szpitala. Według "Ekurien" była to forma prewencyjnej selekcji, która nie powinna mieć miejsca, gdyż przepisy nakazywały indywidualną ocenę stanu zdrowia przeprowadzoną przez lekarza.

W Hiszpanii w marcu regionalne władze medyczne Katalonii wydały wskazówki sugerujący, by w sytuacji braku respiratorów podłączać do nich najpierw młodszych i lepiej rokujących pacjentów. 2 kwietnia hiszpańskie ministerstwo zdrowia opublikowało przepis zabraniający kierowania się w takich przypadkach wiekiem pacjenta, co uznano za niezgodną z konstytucją dyskryminację.

Portugalscy lekarze w podejmowaniu decyzji dotyczących przyjęć na oddziały intensywnej terapii i podłączania pacjentów do respiratora powinni kierować się wytycznymi izby lekarskiej. Zakazują one kierowania się wyłącznie wiekiem chorego i wymagają, by tego typu decyzje były podejmowane przez zespół medyczny, nie pojedynczego lekarza.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!