Średnia infekcji na Litwie w sobotę wyniosła 1146,7 przypadków na 100 tys. mieszkańców, co przewyższa wskaźniki Luksemburga, który dotychczas przodował pod tym względem.
Od środy do 31 stycznia na Litwie mają być czynne tylko sklepy spożywcze, apteki i sklepy z artykułami medycznymi. Do 3 stycznia ograniczona będzie możliwość wychodzenia z domu, a poza teren rejonu zamieszkania można będzie wyjechać tylko do pracy, na pogrzeb i w celach medycznych. Za wyjątkiem nagłych przypadków spotykać się można będzie tylko z osobami z jednego gospodarstwa domowego.
Wszystkie placówki edukacyjne będą pracować zdalnie. Jedynie przedszkola będą musiały przyjmować dzieci, jeśli ich rodzice nie mają możliwości pracy zdalnej.
Kwarantannę na Litwie wprowadzono 7 listopada i miała początkowo obowiązywać do 17 grudnia. Następnie została wydłużona do 31 grudnia. Dotychczas czynne były wszystkie sklepy, które musiały jednak przestrzegać odpowiednich wytycznych sanitarnych. Zajęcia przedszkolne i w szkołach podstawowych odbywały się na miejscu.
W ciągu ostatniej doby na Litwie odnotowano 2 849 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Potwierdzono kolejnych 24 zgonów.
Od początku epidemii na Litwie zarejestrowano 93 101 przypadków koronawirusa. Obecnie choruje 52 994 osób. Dotychczas z powodu COVID-19 zmarło 815 chorych, a z powodu chorób współistniejących - kolejnych 400.
W Rosji wykryto w ciągu minionej doby 27 328 zakażeń koronawirusem, o ponad 750 mniej niż dzień wcześniej - podał w poniedziałek sztab rządowy. Zmarło w kraju w tym okresie 450 osób. Ogólna liczba zakażeń wynosi teraz w Rosji 2 681 256, a liczba zgonów z powodu COVID-19 - 47 391.
Za wyleczonych od początku pandemii zostało uznanych 2 124 797 osób. Spośród nich 18 562 pacjentów opuściło szpitale w ciągu minionej doby. W całym kraju przeprowadzono od niedzieli 463 tysiące testów na obecność koronawirusa. Liczba wykonanych badań wzrosła tym samym do ponad 83,1 miliona.
Nowe zakażenia wciąż wykrywane są na terytorium całej Rosji. Trudna sytuacja panuje w Petersburgu, gdzie rośnie liczba zakażonych osób wymagających hospitalizacji. Gubernator Aleksandr Biegłow przyznał, że miejsc w szpitalach wystarczy tylko do 1 stycznia. Jeśli zachorowań będzie przybywać, to szpitale będą musiały zrezygnować z planowego leczenia i przekształcić się całkowicie w placówki zakaźne.
Przybywa zakażeń w przylegającym do stolicy obwodzie moskiewskim. W ciągu minionej doby wykryto tam najwyższą dotąd liczbę zachorowań - 1484.
W Rosji rozpoczęły się w grudniu szczepienia na koronawirusa wśród grup ryzyka, lekarzy i nauczycieli, przy użyciu rosyjskiego preparatu Sputnik V. W Moskwie od 14 grudnia mogą się zaszczepić także pracownicy urzędów dzielnicowych, instytucji kultury, handlu i usług. Premier Michaił Miszustin obiecał, że w styczniu 2021 roku, gdy w Rosji trwa okres świąteczny po Nowym Roku, szczepienia będą dostępne dla wszystkich chętnych.
