"Gdy jest stabilizacja zakażeń, obostrzenia winno się trzymać"

28.01.2021
Tomasz Więcławski

Sytuacja epidemiologiczna jest stabilna. Zobaczymy, w którą pójdzie to stronę – powiedział wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Dodał, że jeżeli społeczeństwo na własną rękę dokona poluzowania obostrzeń, to szybko zobaczy tego konsekwencje.

Badania potwierdziły 7156 nowych przypadków zakażeń SARS-CoV-2. Najwięcej w woj. mazowieckim – 1046, najmniej w świętokrzyskim -114. Zmarło 389 chorych – podało w czwartek Ministerstwo Zdrowia. Tydzień temu liczba zakażeń wynosiła 7152.

"Gdy jest stabilizacja zakażeń, obostrzenia winno się trzymać na takim poziomie, jak wcześniej. Oczywiście może się zdarzyć, że społeczeństwo samo dokona poluzowania. Wówczas szybko zobaczy konsekwencje. Jeżeli będzie to ruch masowy, szybko wyhodujemy sobie polską mutację wirusa. Wtedy będziemy mieli sytuację jak Brytyjczycy. Tam właśnie jakiś czas temu doszło do czegoś takiego. Były obostrzenia, ale ludzie je ignorowali. Dziś są w punkcie, w którym są" – podkreślił wirusolog.

Do zdecydowanego luzowania obostrzeń może dojść zdaniem Guta, gdy średnia zakażeń spadnie poniżej tysiąca. Dziś jest to nadal powyżej 5 tysięcy. "To za dużo w mojej ocenie. Z tej liczby szybko można pójść wyżej" – powiedział prof. Gut.

Według niego kluczem do zrozumienia restrykcji jest kwestia mobilności. "Tu nie chodzi o siłownie czy muzea. W tych drugich i tak było mało osób przed pandemią. Jak jednak rząd dokona otworzenia w sferze kultury czy sportu, to inne branże też zechcą tego samego. Obecnie zmniejszenie mobilności jest na poziomie ok. 40 proc. Gdy wszystko ruszy – może być ponad 100 proc. tego co przed epidemią" – mówił ekspert.

Przyznał, że nadal jest za strefowością obostrzeń. W jego ocenie jest ona jednak możliwa przy niższych wskaźnikach, bo wtedy łatwo wyłapać czerwone punkty na mapie, bo jest ich mało.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!