WHO: wszystkie hipotezy będą sprawdzane

13.02.2021

Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus oznajmił w piątek, że WHO będzie sprawdzać wszystkie hipotezy dotyczące początków pandemii COVID-19 i wszystkie są na razie brane pod uwagę.

Tedros odniósł się w ten sposób na konferencji prasowej do wątpliwości zgłoszonych przez część polityków i ekspertów po tym, jak zespół ekspertów WHO uznał, że teoria o wycieku wirusa z laboratorium w chińskim mieście Wuhan jest "skrajnie mało prawdopodobna".

"Zostały podniesione pewne pytania o to, czy odrzucono jakieś hipotezy. Rozmawiałem z niektórymi członkami zespołu i chcę potwierdzić, że wszystkie hipotezy pozostają na stole i wymagają dalszej analizy i badań" - powiedział Etiopczyk. Dodał, że "część tej pracy może znaleźć się poza mandatem i ramami tej misji".

"Zawsze mówiliśmy, że ta misja nie znajdzie wszystkich odpowiedzi, ale zdobyła ważne informacje, które przybliżają nas do zrozumienia początków COVID-19" - oznajmił szef WHO.

Zespół badający genezę pandemii w Chinach przedstawił swoje wstępne wnioski we wtorek, określając jako najbardziej prawdopodobną teorię o tym, że SARS-CoV-2 najprawdopodobniej przeniósł się na ludzi z rezerwuaru naturalnego za pośrednictwem zwierzęcego nosiciela pośredniego. Część komentatorów przyjęła te konkluzje ze sceptycyzmem, wskazując m.in. na utrudnianie dochodzenia przez Chiny. Władze USA zapowiedziały, że zamierzają zweryfikować informacje zebrane przez ekspertów.

Chiny odmówiły przekazania Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) surowych danych dotyczących pierwszych przypadków COVID-19 - poinformował w piątek dziennik "Wall Street Journal", powołując się na ekspertów WHO z misji mającej na celu ustalenie przyczyn pandemii.

Przedstawiciele WHO podkreślili, że surowe, spersonalizowane dane mogłyby pomóc im określić, w jaki sposób i kiedy koronawirus po raz pierwszy rozprzestrzenił się w Chinach. Chińskie władze odrzuciły prośby o dostarczenie takich danych dotyczących 174 przypadków COVID-19 wykrytych we wczesnej fazie epidemii w mieście Wuhan w grudniu 2019 r.

Członkowie zespołu WHO powiedzieli "WSJ", że chińscy urzędnicy i naukowcy dostarczyli własne obszerne podsumowania i analizy danych dotyczących zachorowań, a także zebrane dane i analizy dokumentacji medycznej z miesięcy przed ogłoszeniem wybuchu epidemii w Wuhanie, mówiąc, że nie znaleźli dowodów na obecność wirusa.

Zespołowi WHO nie pozwolono jednak przejrzeć surowych danych, co umożliwiłoby im przeprowadzenie własnej analizy tego, jak wcześnie i jak szeroko wirus zaczął się rozprzestrzeniać w Chinach. Jak wyjaśnili eksperci, państwa zazwyczaj takie dane dostarczają, aby eksperci mogli zobaczyć wszystkie istotne szczegóły dotyczące każdego przypadku.

"Pokazali nam kilka przykładów, ale to nie to samo, co zobaczenie ich wszystkich, co jest standardowym dochodzeniem epidemiologicznym" - powiedział Dominic Dwyer, australijski mikrobiolog z zespołu WHO. "Więc interpretacja tych danych staje się bardziej ograniczona z naszego punktu widzenia, chociaż druga strona może uznać, że dane są całkiem dobre" - dodał.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!