Ponadto od 8 marca nastąpi złagodzenie zasad dotyczących spotkań na świeżym powietrzu, które będą dopuszczone także w przypadku grup większych niż 10 osób, o ile będą one członkami nie więcej niż dwóch gospodarstw domowych. Również od 8 marca sklepy sprzedające artykuły dla niemowląt, odzież, obuwie i artykuły elektryczne będą mogły wznowić sprzedaż w systemie "kliknij i odbierz".
Pozostałe restrykcje wprowadzone w ramach trwającego od 26 grudnia lockdownu pozostają w mocy do 1 kwietnia, choć 18 marca zostaną poddane przeglądowi. Początkowo lockdown został wprowadzony na sześć tygodni, ale jeszcze przed upływem tego terminu zdecydowano się na jego przedłużenie do 5 marca.
Od dwóch tygodni dobowe bilanse wykrywanych zakażeń w Irlandii Północnej wahają się w granicach 250-400, co jest znaczącym spadkiem w porównaniu z przełomem grudnia i stycznia, gdy dochodziły one do 2000, zaś bilanse zgonów w ostatnich dniach zwykle utrzymują się na poziomie jednocyfrowym. W Irlandii Północnej od początku epidemii wykryto 110 127 zakażeń koronawirusem i zarejestrowano 2021 zgonów z powodu COVID-19.
Lockdown, który zmusza do pozostawania w domu i spędzania całych dni z tymi samymi ludźmi, dla wielu osób jest trudnym doświadczeniem. Dla pewnego poszukiwanego mężczyzny z południowej Anglii było to na tyle trudne, że postanowił sam się oddać w ręce policji.
Jak poinformowała w czwartek policja z Sussex, na posterunek w Burgess Hill zgłosił się w środę po południu poszukiwany przez nią mężczyzna, mówiąc, że nie może już wytrzymać z ludźmi, z którymi mieszka, i woli wrócić do więzienia, aby zyskać trochę spokoju i ciszy.
"Cisza i spokój! Poszukiwany mężczyzna oddał się wczoraj po południu w ręce naszego zespołu, informując, że wolałby wrócić do więzienia niż spędzić więcej czasu z ludźmi, z którymi mieszka! Aresztowany i w drodze z powrotem do więzienia, aby spędzić trochę czasu w samotności" - napisał na Twitterze inspektor Darren Tayor.
Jak wynika z opublikowanego w październiku badania, 53 proc. pytanych stwierdziło, że czuje złość na innych ludzi, których znają, z powodu ich zachowania w czasie pandemii.
Według badań przeprowadzonych przez King's College London i Ipsos MORI, prawie jedna czwarta osób kłóciła się z przyjaciółmi lub rodziną w związku z ich postępowaniem w kwestii wprowadzonych restrykcji, przy czym jedna na 12 osób nie rozmawia już z przyjacielem lub krewnym z powodu nieporozumień.