Smutne żniwo pandemii

06.04.2021
krug
Kurier MP
oprac. na podst.: Medscape, BMJ

Pandemia COVID-19 zbiera żniwo, także jeśli chodzi o zdrowie psychiczne i dobrostan emocjonalny lekarzy. Najbardziej ucierpiały lekarki oraz specjaliści w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, a także zakaźnicy – wynika z Medscape National Physician Burnout and Suicide Report 2021 (medscape.com/2021-lifestyle-burnout).

Fot. pixabay.com

W sondażu przeprowadzonym online od 30 sierpnia do 5 listopada wzięło udział 12 339 amerykańskich lekarzy 29 specjalności. Wypalenie zawodowe jest opisywane jako długotrwały, nierozładowany stres związany z pracą, prowadzący do wyczerpania, cynizmu, oderwania się od obowiązków zawodowych i braku poczucia spełnienia osobistego.

Choć wskaźniki wypalenia zawodowego pozostają na podobnym poziomie, jak w poprzednim roku (tj. 42% ogółem), podczas pandemii wzrósł (z 48% do 51%) odsetek wypalonych zawodowo kobiet, podczas gdy odsetek wypalonych zawodowo mężczyzn nie zmienił się w porównaniu z rokiem 2019.

Wypalenie zawodowe i napięcia związane z pandemią (ryzyko osobiste, dystans społeczny, finansowa niepewność) zmniejszyły ogólne zadowolenie lekarzy z pracy – tylko 49% z nich uznało się za szczęśliwych w 2020 r., podczas gdy rok wcześniej było ich 69%. Natomiast 34% lekarzy uznało się za nieszczęśliwych, choć jeszcze rok wcześniej taki stan deklarowało 19%.

Niemal 80% lekarzy stwierdziło, że czuło wypalenie zawodowe już przed pandemią, ale 1 na 5 wskazał, że to poczucie ogarnęło go dopiero w zeszłym roku. Najbardziej dotknięci wypaleniem zawodowym – po raz pierwszy od 2013 r., od kiedy Medscape prowadzi to badanie – byli anestezjolodzy i intensywiści (51%), reumatolodzy (50%) oraz zakaźnicy (49%). Dla porównania: rok wcześniej na czele zestawienia znaleźli się urolodzy (54%), neurolodzy (50%) i nefrolodzy (49%).

Niemal 3/4 lekarzy „millenialsów” (25.-39. rż.) oraz lekarzy z „generacji x” (40.-54. rż.) oraz 2/3 lekarzy z „pokolenia boomu” (55.-73. rż.) przyznało, że wypalenie ma zły wpływ na ich relacje osobiste.

Podobnie jak w poprzednich latach, z 20% lekarzy, którzy stwierdzili, że mają depresję, u co piątego faktycznie rozpoznano depresję kliniczną, natomiast 69% było po prostu przybitych w 2020 r. Spośród lekarzy, u których rozpoznano depresję, 13% miało myśli samobójcze, zaś 1% podjął próbę samobójczą.

Ponad 1/3 wszystkich lekarzy, którzy zgłaszają depresję twierdzi, że prowadzi to do większej irytacji w stosunku do pacjentów, 24% jest mniej ostrożnych podczas robienia notatek, a u 15% depresja powoduje, że popełniają błędy, których inaczej by nie popełnili.

Z badania wynika, że chociaż COVID-19 zaostrzył istniejące problemy, które z czasem przyczyniły się do wypalenia lekarskiego, stres związany z leczeniem chorych na COVID-19 nie zwiększył znacząco wypalenia zawodowego. Tylko 8% lekarzy stwierdziło, że stres związany z leczeniem chorych na COVID-19 był główną przyczyną ich wypalenia.

Natomiast prawie 2/3 lekarzy wskazało na nieustające problemy z nadmiernymi obciążeniami biurokratycznymi, a ponad jedna trzecia na długie godziny pracy (37%). Zarówno lekarze, jak i lekarki wymieniali zachowanie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym jako główny problem, a 42% lekarzy wskazało, że łatwiejszy do opanowania harmonogram pracy pomógłby zmniejszyć wypalenie zawodowe.

– Występowanie wypalenia zawodowego i depresji wśród lekarzy od lat budzi niepokój, a pandemia tylko pogorszyła i ta już złą sytuację – powiedział M.A. Leslie Kane, starszy dyrektor Medscape Business of Medicine. – Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku specjalizacji z pierwszej linii frontu walki z pandemią i lekarek, które, jak wiemy, poniosły ciężar nauczania w domu i innych zakłóceń. Organizacje opieki zdrowotnej i społeczność medyczna po pandemii mają możliwość ponownego przemyślenia, jak najlepiej wesprzeć lekarzy, abyśmy zaczęli obserwować znaczące obniżenie wskaźników wypalenia, depresji i samobójstw.

Prawie 1/3 brytyjskich lekarzy może być wypalona

Wypalenie to nie tylko skutek pandemii i nie dotyczy nie tylko amerykańskich lekarzy. Prawie jeden na trzech brytyjskich lekarzy może być wypalony i zestresowany – sugerują wyniki badania, opublikowane 27 stycznia 2020 r. w internetowym czasopiśmie „BMJ Open”. Wyniki wskazują, że lekarze zajmujący się medycyną ratunkową i rodzinni są najbardziej narażeni na wyczerpanie, stres i „zmęczenie współczuciem” (compassion fatigue).

Chociaż wyniki badania opierają się jedynie na opiniach tych lekarzy, którzy zdecydowali się odpowiedzieć w określonym momencie, analiza jest największym opublikowanym badaniem tego typu, opierającym się na znacznej liczbie praktyków z szerokiej gamy stopni i specjalności w całej Wielkiej Brytanii – wskazują naukowcy.

Wiadomo, że lekarze są bardziej narażeni na lęk, depresję, nadużywanie substancji psychoaktywnych i samobójstwo niż ogół społeczeństwa. Pracują przez długie godziny w dużym napięciu i często bez odpowiedniego finansowania, co – jak podkreślają badacze – może odcisnąć swoje piętno na zdrowiu psychicznym.

Naukowcy chcieli dowiedzieć się, jak odporni na stres są lekarze w całej Wielkiej Brytanii i jak dobrze radzą sobie z presją, z którą się zmagają, a także z wypaleniem zawodowym. Analizę oparli o odpowiedzi brytyjskich lekarzy udzielone w ankiecie internetowej, rozesłanej za pośrednictwem towarzystw naukowych i innych organizacji zawodowych w październiku i listopadzie 2018 r.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!