Handlarze nadzieją 2.0

16.04.2021
Maciej Biardzki
specjalnie dla MP.PL

Przed blisko 13 laty napisałem dla innego medium artykuł „Handlarze nadzieją”, który dotyczył leczenia onkologicznego w ramach terapii niestandardowych, sprzedawanych po bajońskich cenach publicznemu płatnikowi. Obecnie to publiczny płatnik, w ramach walki z pandemią, skłonił mnie do napisania krótkiego tekstu o innej tematyce, ale – sięgając bardzo głęboko – w zasadzie o tym samym: o sprzedawaniu nadziei bezbronnym, chorym.

Maciej Biardzki. Fot. Maciej Świerczyński / Agencja Gazeta

Jesteśmy tuż po szczycie trzeciej fali zachorowań, nadal towarzyszy nam wysoka śmiertelność, dostęp do leczenia szpitalnego dla osób chorych na COVID-19 jest utrudniony ze względu na lokalny brak miejsc, nie łatwiej jest pacjentom chorym na choroby inne niż COVID-19. W zasadzie wstrzymane jest leczenie planowe. Opieka zdrowotna, kolokwialnie mówiąc, „oddycha rękawami” na wszystkich swoich poziomach. Wszystkie rezerwy zostały rzucone do walki.

I nagle Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia ogłaszają dobre informacje dla 2,5 miliona pacjentów, wcześniej zakażonych SARS-CoV-2. Otóż będą mieli oni powszechny dostęp do rehabilitacji po przechorowaniu. Cudo.

Szczerze mówiąc ręce mi opadły – i to dwukrotnie. Najpierw po przeczytaniu informacji z konferencji prasowej MZ, później po ogłoszeniu Zarządzenia Prezesa NFZ dotyczącego realizacji tego projektu. Nie dlatego, abym podawał w wątpliwość potrzebę rehabilitowania osób po przebytym COVID-19 – broń Boże. Mam zastrzeżenia do nieprzemyślanego wprowadzenia w życie projektu, który nie definiuje kryteriów włączenia do programu rehabilitacji, oferując ją każdemu chętnemu, który nie bierze pod uwagę braku zasobów umożliwiających tak szeroko zakrojony projekt, zapewnia finansowanie realizatorom samej rehabilitacji, jednocześnie obciążając nierefundowanymi kosztami kierujących na tę rehabilitację. Zarzuty można mnożyć, ponieważ projekt wygląda na wymyślony przez szalonego PR-owca i zrealizowany w obłąkańczym tempie bez jakiejkolwiek dyskusji nad możliwością i jakością jego realizacji.

Zacznijmy od początku. Czy każda osoba, która przebyła zakażenie SARS-CoV-2 wymaga rehabilitacji? Oczywiście, że nie, zwłaszcza że niezdefiniowana liczba osób przebyła je wręcz bezobjawowo. Tymczasem rehabilitację oferuje się według obietnic Ministerstwa Zdrowia wszystkim, którzy przechorowali COVID-19, zaś jedynym kryterium jest pozytywny wynik testu. Oznacza to mniej więcej, że te osoby, które się testowi poddały, niezależnie od ciężkości przebiegu zakażenia prawo do rehabilitacji nabywają, zaś te które się testowi nie poddały (albo z jakiś względów miały test negatywny, np. ze względu na zbyt późne testowanie), niezależnie od ciężkości przebiegu choroby rehabilitacji poddane nie zostaną.

Czy projekt wprowadza jakąkolwiek kwalifikację do rehabilitacji? Nie, wymaga się jedynie przeprowadzenia konkretnych badań: RTG klatki piersiowej, EKG, CRP, OB i morfologii. O „fundatorach” kosztów tych badań za chwilę. Porozmawiajmy o ich wartości. Co powie nam RTG klatki piersiowej? Dla części pacjentów ukaże możliwe zmiany pozapalne, choć u wielu byłyby one widoczne dopiero w badaniu TK. Oznacza to z kolei, że wykorzystujemy ułomne narządzie badawcze. Po co EKG? Czy ukaże ono następstwa myocarditis, będącego najczęstszym powikłaniem kardiologicznym COVID-19? Znowu wykaże ono ewentualne zmiany tylko u części pacjentów, bo w zasadzie powinni być oni poddani badaniu echokardiograficznemu, aby wykryć rzeczywiście chorych. Co wniesie podwyższone OB i CRP poza informacją o toczącym się procesie zapalnym w organizmie? Nie odpowie na pytanie, czy jest to związane z przebytym COVID-19, czy z wcześniejszym procesem, a może z ogniskiem okołozębowym?

Chcemy poddawać pacjentów rehabilitacji, ale jakiej? Jeżeli oddechowej, to czemu wśród badań kwalifikujących nie ma badania spirometrycznego? Pewnie dlatego, że korek zacząłby się już na poziomie wykonywania samego badania. Jeżeli to ma być rehabilitacja kardiologiczna, to zlecimy ją na podstawie EKG? Neurologiczna – na podstawie wywiadu lekarskiego?

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!