Zgony z powodu COVID-19 – Polska na 15. miejscu

13.05.2021
Małgorzata Solecka
Kurier MP

1878 zgonów w przeliczeniu na milion mieszkańców oznacza, że w czwartek Polska weszła w tej statystyce do pierwszej piętnastki państw świata, wyprzedzając Wielką Brytanię (1872). Pierwsze państwo na świecie – Węgry – osiągnęło w ostatnich dniach poziom 3 tysięcy zgonów w przeliczeniu na milion mieszkańców.

Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta

W Polsce z powodu COVID-19 zmarło już ponad 71 tysięcy osób, a choć liczba ofiar w stosunku do danych sprzed 3–4 tygodni wyraźnie się zmniejszyła, i tak jest na niepokojąco wysokim poziomie – w środę Polska była na 9., a we wtorek na 7. miejscu na świecie pod względem liczby zgonów, co (biorąc pod uwagę, że trzecia fala – mierzona potwierdzonymi zakażeniami – już od kilkunastu dni ewidentnie słabnie) jest wręcz tragicznym bilansem. Wszystko wskazuje, że wskaźnik zgonów w przeliczeniu na milion mieszkańców będzie jeszcze rosnąć, ale być może nie będzie dalszego przesuwania się w górę w zestawieniu krajów: bezpośrednio wyprzedzają Polskę Peru i Brazylia, gdzie sytuacja pandemiczna jest o wiele trudniejsza i tam również wskaźnik śmiertelności w przeliczeniu na populację rośnie. We Włoszech (w tej chwili 12. miejsce) sytuacja powoli się stabilizuje, nawet poprawia – niemniej jednak dziennie umiera tam ponad dwieście osób, co podnosi i tak wysoki (obecnie 2046) wskaźnik zgonów.

Warto jednak zwrócić uwagę, że w pierwszej piętnastce krajów o najwyższym wskaźniku zgonów są nie tylko Gibraltar i San Marino (z populacją ok. 33 tysięcy osób), których w ogóle nie powinno się uwzględniać w analizowaniu tego zestawienia, ale również kilka państw o populacji nieporównywalnie mniejszej, odpowiadającej raczej większym miastom (a więc również w dużym stopniu zaburzającej statystyki) – to Północna Macedonia i Słowenia (nieco ponad 2 mln mieszkańców) i Czarnogóra (628 tys.). Jeśli nie uwzględniać tych trzech państw, Polska znajduje się na dziesiątym miejscu na świecie. Gdyby zaś przyjąć kryterium 10 mln mieszkańców – co często się robi, analizując na przykład potencjał ekonomiczny czy choćby realizację programu szczepień, ze względu na skalę wyzwań organizacyjnych – jesteśmy na miejscu szóstym, po Czechach, Belgii, Włoszech, Brazylii i Peru.

Wyprzedzenie Wielkiej Brytanii, doświadczonej trzema potężnymi falami pandemii, z systemem opieki zdrowotnej będącym w krytycznych momentach na skraju załamania, świadczy zarówno o skali naszych problemów z drugą i trzecią falą pandemii COVID-19, jak i o tym, jak wielki sukces odnieśli i odnoszą Brytyjczycy od grudnia 2020 roku, łącząc rygorystyczną politykę lockdownu i konsekwentny, dobrze przemyślany program szczepień. W ostatnich dniach kilka razy zdarzyło się, że w Szkocji i Anglii w ciągu doby nie doszło do żadnego zgonu z powodu COVID-19. Wielka Brytania jako cały kraj jeszcze takiego dnia ogłosić nie mogła, ale od wielu dni notuje się ich po co najwyżej kilkanaście. Przy ciągle bardzo szerokim testowaniu – Wielka Brytania jest coraz bliżej granicy 2,5 mln testów w przeliczeniu na milion mieszkańców, czyli wskaźnika właściwego dla państw i terytoriów takich jak Andora czy Bermudy. Z większych krajów (choć kilka razy mniejszych niż Wielka Brytania) więcej testują tylko liczące niespełna 10 mln mieszkańców Austria i Zjednoczone Emiraty Arabskie, a liderem jest pięciomilionowa Dania (ponad 7,6 mln testów na milion mieszkańców). Polska? Stabilnie – 85. miejsce w świecie, niespełna 400 tysięcy na milion.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!