Barometr epidemii (66)

10.07.2021
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Pierwszy kraj UE, Malta, zamyka granice dla wszystkich, poza zaszczepionymi. Co prawda poziom pełnego zaszczepienia na Malcie zbliża się do 80 proc., ale na południu Europy widać wzrost zakażeń i mieszkańcy maleńkiego kraju nie chcą ryzykować. Portugalia, gdzie szerzy się wariant Delta, każe turystom i swoim obywatelom chcącym korzystać z hoteli i restauracji okazywać certyfikaty szczepień lub wykonywać szybkie testy. Liczba zakażeń rośnie lawinowo już nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale też na Półwyspie Iberyjskim.

Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta

Największa porażka. Zgony. Liczba zgonów na świecie bezpośrednio związanych z COVID-19 przekroczyła w mijającym tygodniu 4 miliony. Mowa tylko o potwierdzonych przypadkach COVID-19, a wiadomo, że liczba tych, które potwierdzone nie zostały, może być znacząco wyższa. Jak Polska wygląda na tle świata? W rankingu krajów o największej bezwzględnej liczbie zgonów (z ponad 75 tysiącami) znajdujemy się na bardzo wysokim, 15. miejscu. Tylko jeden kraj z wyprzedzającej nas czternastki (Peru) ma przy tym mniej mieszkańców. W ponad dwukrotnie większych Niemczech z powodu COVID-19 zmarło do tej pory nieco ponad 91 tysięcy osób.

W kluczowym wskaźniku – liczby zgonów w przeliczeniu na liczbę mieszkańców – według danych Worldometers.info zajmujemy w tej chwili 18. miejsce w świecie (1988). Jednak jeśli odliczyć kraje liczące mniej niż 2 miliony osób (Gibraltar, San Marino i Czarnogórę), jest to dokładnie 15. miejsce. Wśród krajów o większym niż Polska i zbliżonym do naszego potencjale ludnościowym (czyli liczącym więcej niż 10 milionów mieszkańców) zajmujemy miejsce 8. – wyprzedzają nas spośród krajów europejskich jedynie Czechy, Belgia i Włochy. Dominują w tej statystyce kraje z Ameryki Południowej – Peru, Brazylia, Kolumbia i Argentyna.

Największe zagrożenie. Delta. Epidemiolodzy nie mają wątpliwości: krzywa zakażeń na świecie zaczyna znów rosnąć. Również w części krajów europejskich – w Wielkiej Brytanii, w Hiszpanii i Portugalii, ale też w niektórych regionach Szwecji, Francji i Grecji, a także na należącym do UE Cyprze zakażenia przyrastają z dnia na dzień. Nie idzie za tym, co z ulgą komunikują i naukowcy, i politycy, wzrost liczby zgonów (choć warto pamiętać, że liczba zakażeń znajduje odbicie w liczbie zgonów dopiero po 3-5 tygodniach). Co więcej, profil zdecydowanej większości zakażonych – a zakażają się i chorują ludzie młodzi i dzieci – daje nadzieję, że tym razem udało się rozerwać związek między liczbą przypadków zakażenia SARS-CoV-2 a ciężkim przebiegiem COVID-19 (hospitalizacjami) i zgonami. Nie stało się to „samo przez się”: za tym sukcesem stoi poziom zaszczepienia w poszczególnych krajach. Hiszpania, która znów zaczyna notować ponad 20 tys. przypadków dziennie, zaszczepiła – czego nigdy dość powtarzać – 100 proc. osób 80+, a w niższych grupach wiekowych odpowiednio 98 proc. (70-79), 94 proc. (60-69) i 89 proc. (50-59). Również dzięki temu, choć dzienne raporty utrzymywały się przez cały maj i czerwiec na poziomie kilku tysięcy, a od końca czerwca zaczęły mocno przyrastać, wskaźnik zgonów (średnia siedmiodniowa nowych zgonów z powodu COVID-19 w przeliczeniu na liczbę mieszkańców) jest nawet niższy niż w Polsce (0,28 vs. 0,33). Gdyby zestawić dane uwzględniające liczbę zakażeń i liczbę zgonów, Hiszpania wypada na tle naszego kraju dużo korzystniej.

To jest właśnie największe wyzwanie i jednocześnie największe zagrożenie, którego z dużym prawdopodobieństwem nie uda się nam ominąć. W przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Portugalii czy też np. Włoch, poziom zaszczepienia seniorów w Polsce jest po prostu fatalny. Pierwszej dawki szczepienia nie otrzymało jeszcze 38 proc. osób powyżej 80. roku życia (to jeden z najgorszych wyników w UE), 20 proc. w grupie 70-79 lat, blisko co trzeci Polak w wieku 60-69 lat i aż 43 proc. z grupy 50-59 lat. Kiedy wariant Delta zacznie się u nas szerzyć na większą skalę, nie tylko krzywa zakażeń, ale i krzywa zgonów może bardzo szybko pójść w górę, a Polska może być jednym z krajów, które nie będą partycypować – przynajmniej w najbliższej fali pandemii – w sukcesie płynącym ze szczepień, czyli oddzieleniu faktu zakażenia (czy też nawet objawowej choroby) od przyrostu przypadków w stanie ciężkim i zgonów. To realne zagrożenie, bo analiza poziomu zaszczepienia poszczególnych grup wiekowych w krajach UE/EFTA (dane ECDC) jednoznacznie każe Polskę umieścić w grupie krajów, które ze szczepieniami raczej sobie nie radzą. Może nie na poziomie Bułgarii i Rumunii, ale takich państw jak Chorwacja, Litwa, Łotwa czy Słowacja: niby nie jest bardzo źle, ale dobrze na pewno też nie.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!